Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

08. 04. 08 PROTEST - Zablokują drogę!

Jacek Tomczak
Sołtys Pieruszyc zapowiada blokadę powiatowej drogi oraz odłączenie gminy Czermin od Pleszewa. - Jesteśmy niechcianym dzieckiem pana starosty. Wstydzę się, że jestem mieszkańcem takiego powiatu - mówi przewodniczący ...

Sołtys Pieruszyc zapowiada blokadę powiatowej drogi oraz odłączenie gminy Czermin od Pleszewa. - Jesteśmy niechcianym dzieckiem pana starosty. Wstydzę się, że jestem mieszkańcem takiego powiatu - mówi przewodniczący rady Józef Libert.

Korzystając z obecności wicestarosty Doroty Czaplickiej radni gminy Czermin przypuścili szturm w sprawie drogi Grab Pleszew, której remont powiat zamierza odłożyć na dalszy termin.
To z naszej gazety radni dowiedzieli się, że starosta odstąpił od remontu powiatowej drogi Grab-Pleszew i zamierza skupić wszystkie siły na modernizacji odcinka z Kowalewa do Dobrzycy. Czaplicka, dobijana uwagami w stylu ,, jest pani przygotowana na jedynkę z plusem'' (Wiesław Kiełbasa), opuściła salę obrad, czym zdenerowała radnych. – Nie będziemy zapraszać gości, jeśli wychodzą. Czujemy się obrażeni – mówią radni Andrzej Szymczak i Krzysztof Marciniak.
Sołtys zbiera podpisy
– Nie możemy patrzeć obojętnie na poczynania pana starosty – mówi Józef Libert, który już przystąpił do zbierania podpisów wśród mieszkańców gminy pod petycją do rady powiatu. Libert zapowiada też złożenie skargi do wojewody a nawet blokadę drogi w Czerminie. – Jeśli starosta nie przystąpi do remontu drogi, to sprowadzimy telewizję, ściągniemy kilkuset mieszkańców gminy i na kilkanaście godzin zablokujemy drogę na przejściach dla pieszych w Czerminie. Zobaczymy, co wówczas zrobi pan Karalus, jak ostatni tir jadący w kierunku Konina albo Wrześni, ustawi mu się w kolejce tuż obok siedziby starostwa na ulicy Poznańskiej – ostrzega radny. Mieszkańcy gminy stoją murem za przewodniczącym czermińskiej rady Józefem Libertem. Twierdzą, że nie ustąpią, bo to oni najczęściej są ofiary nieremontowanej od laty nawierzchni. – Omal nie zginąłem na tej drodze – mówi Stanisław Świerkowski z Pieruszyc. – Niedaleko stąd, podczas mijania się z tirem uszkodziłem w moim aucie zawieszenie, straciłem dwa koła a sam ledwo uszedłem z życiem. Dlatego musimy wziąć sprawy w nasze ręce. Inny mieszkaniec wsi Radosław Fibner dodaje, że na największe niebezpieczeństwo narażeni są najmłodsi. – Nawet dzieci strach puszczać drogą do szkoły. Odcinkami jest tak wąska i dziurawa, że dwie ciężarówki mają problem, by się minąć. Dlatego podwozimy dzieci do szkoły samochodami – dodaje.
Czermin chce do Jarocina
Józef Libert nie wyklucza, że do zablokowania tak ważnej dla ruchu kołowego drogi dojdzie jeszcze w kwietniu. Zapewnia, że protestować zamierzają mieszkańcy wszystkich wsi położonych wzdłuż powiatowego traktu, bo to oni najczęściej bywają ofiarami wypadków drogowych. Na blokadę zamierzają zjechać mieszkańcy Grabu, Wieczyna, Pieruszyc, Pieruch, Psienia Ostrów, Czermina, Skrzypni a nawet Broniszewic.
Czermińscy radni gminy są zdesperowani do tego stopnia, że nie wykluczają nawet secesji. Przygotowują już referendum w tej sprawie a na najbliższą sesję rady zamierzają zaprosić starostę sąsiedniego powiatu, Stanisława Martuzalskiego. Będą mu proponować przyłączenie gminy do powiatu jarocińskiego. – Jesteśmy niechcianym dzieckiem pana starosty Karalusa, dlatego nie musimy wcale należeć do powiatu pleszewskiego – twierdzi Libert. – Możemy być nadal gminą Czermin, ale w powiecie jarocińskim. Nam to wcale nie przeszkadza. Zyska na tym powiat jarociński, skorzysta też nasza gmina. Stracić na tym może tylko starostwo w Pleszewie, bo wówczas pan Karalus obudzi się z ręką w nocniku, ale na wszelkie rozmowy będzie już za późno, bo okrojony powiat pleszewski przy najbliższej reorganizacji zostanie włączony w struktury Kalisza lub Jarocina.
Watażka Libert
Zdaniem pleszewskiego starosty Michała Karalusa, podczas sesji w Czerminie doszło do obrażenia partnerskiego samorządu przez przewodniczącego rady a,, Józef Libert swoimi działaniami chce wywowołać awanturę polityczną i zachowuje się jak watażka''. – Jakikolwiek wniosek o dofinansowanie remontu drogi Grab-Pleszew ,,padnie'' z przyczyn formalnych, bowiem do dziś nie mamy uregulowanych praw własności. Winna temu jest gmina Czermin, bowiem były wójt dążył do przejęcia tej drogi przez województwo i przez to zmarnowaliśmy dwa lata. Droga jaką obrał przewodniczący rady, prowadzi donikąd i nie ulegnę terorrowi pana Liberta – twierdzi starosta.
Nie bez znaczenia w tym konflikcie jest fakt, że radni Czermina systematycznie odmawiają partycypacji w kosztach modernizacji drogi, a powiatu nie stać na samodzielnie sfinansowanie remontu (ok. 30 mln zł.). Dlatego modernizację powiatowego traktu starostwo odkłada na lata 2013-2020.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto