09.10.08 Babcia przerwała milczenie

Sąd rejonowy w Pruszkowie zastosował 3-miesięczny areszt wobec dwóch młodych chłopców zatrzymanych przez policjantów z Pruszkowa. Kamil K. z Danielem D. odpowiedzą za rozbój, kradzież i groźby karalne. Do zakładu poprawczego trafił również ich 16-letni wspólnik.

Pod koniec sierpnia br. do komendy zgłosiła się mieszkanka Pruszkowa. Starsza pani opowiedziała policjantom o swoim 18-letnim wnuku Kamilu K., który spowodował, że życie jej i jej córki stało się koszmarem. Ciągłe wyzwiska, groźby, zmuszanie do zachowań wbrew sobie, były na porządku dziennym. Doszło nawet do tego, że chłopak pobił babcię, aby zdobyć pieniądze. Ponadto kobieta opowiedział, jak jej wnuk traktuje inne osoby. Przytoczyła zdarzenie podczas, którego chłopak dotkliwie pobił sąsiada, a następnie ukradł mu telefon komórkowy. W międzyczasie policjanci przesłuchiwali innych świadków, którzy opowiadali o wyczynach Kamila. Wspólnie z 18-latkiem w większości tych zdarzeń brał udział 17-letni Daniel D.

Gdy materiał dowodowy był gotowy, a świadkowie przesłuchani, mundurowi pojechali po młodych ludzi. W czasie rozpytania policjanci uzyskali również informację na temat skradzionego kilka dni wcześniej, telefonu komórkowego. Chłopcy przyznali się do kradzieży torebki, którą wyrwali z ręki idącej ulicą kobiety. Wskazali również, gdzie ten telefon może się znajdować.

Chcąc sprawdzić prawdomówność Kamila i Daniela funkcjonariusze pojechali do 16-letniego Dominika P. Ten, gdy dowiedział się, w jakim celu przyjechali funkcjonariusze, oddał telefon. Jak twierdził dostał go od kolegi i nie chciał powiedzieć, od którego. Ponieważ nie było to pierwsze przewinienie nieletniego, sąd rodzinny uznał, że należy umieścić go w zakładzie poprawczym.

Kamil K. i Daniel D. decyzją sądu w Pruszkowie za rozbój, kradzież oraz kierowania gróźb karalnych na 3 miesiące trafili do aresztu. Grozi im nawet do 12 lat więzienia.