1 czerwca rusza Simcha - Festiwal Kultury Żydowskiej

Stanisław Rybarczyk, dyrektor artystyczny Simchy, który w tym roku będzie miał już 15. edycję, nie kryje, że przez ten czas festiwal okrzepł, wrósł w tradycję kulturalną miasta i świadomie zmienia się, rozszerzając formułę.

– Przez te piętnaście lat, od pierwszych koncertów w klubach, bo synagoga jeszcze była w trakcie pierwszego etapu remontu, przez koncerty wielkich gwiazd, takich jak choćby Joseph Malovany, po warsztaty dla najmłodszych czy kulinarne zmienialiśmy się konsekwentnie, pokazując bogactwo tradycji i kultury żydowskiej – mówi Stanisław Rybarczyk i przekonuje, że tegoroczna edycja festiwalu też bogata będzie.
Oprócz koncertów, wieczorami w Synagodze pod Białym Bocianem zaplanowano projekcje najlepszych filmów z Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Żydowskie Motywy” oraz bloki filmowe „świat żydowski w kinie” w Kinie Nowe Horyzonty.

Zainteresowanie powinna wzbudzić międzynarodowa konferencja naukowa „Żydówki i Żydzi w przestrzeni miasta” przygotowana przez Studium Kultury i Języków Żydowskich Uniwersytetu Wrocławskiego. Smakoszy na pewno przyciągną warsztaty dotyczące kuchni koszernej, a najmłodszych nauka tańców.
Ale jak zwykle na festiwalach największe zainteresowanie publiczności wzbudzą koncerty.

1 czerwca na koncercie hawda-lowym zagrają Knoblauch Klezmer Band z Berlina (g. 22.07, synagoga), w niedzielę zaś odbędzie się koncert inauguracyjny z Avitall Gerstetter w roli głównej. W pierwszej części słynna kantorka wystąpi z towarzyszeniem wybitnego organisty Piotra Rojka i Chóru Synagogi pod Białym Bocianem pod dyrekcją Stanisława Rybarczyka, a w drugiej części ze swoim zespołem. W poniedziałek, również w synagodze, zagra brytyjska Yiddish Twist Orchestra, w której występują muzycy na co dzień współpracujący z Eltonem Johnem czy Ska Cubano. We wtorek melomani spotkają się z muzykami z Czech – Latający Rabin zabierze ich w podróż w przeszłość do małych żydowskich miasteczek. W środę zaś synagogę opanuje bałkańskie szaleństwo o nazwie Klez-mafour – laureaci International Jewish Music festival 2010 w Amsterdamie, muzycy czerpiący z klezmerskich tradycji wschodniej Polski, ale i z... amerykańskiego hip-hopu. Koncert finałowy odbędzie się w klubie Manana w sobotę, 8 czerwca, a wystąpi grupa Neoklez. Klub festiwalowy w Steinhaus Cafe przy Włodkowica