110 tysięcy gapowiczów w ciągu roku!

Zarząd Transportu Miejskiego podsumował swoją działalność w 2009 r. Budżet instytucji wyniósł około 363 milionów, z czego ponad 310 to koszt samych przewozów autobusów i tramwajów.

Dochody wyniosły 145 milionów, z czego ponad 140 to wpływ ze sprzedaży biletów. To mniej niż przed rokiem, ale zmienia się struktura sprzedaży konkretnych rodzajów biletów.

- Po wprowadzeniu biletomatów w kwietniu, aż czterokrotnie wzrosła sprzedaż biletów przystankowych, których nie chcieli brać kioskarze. Okazało się, że poznaniacy jednak są nimi zainteresowani – komentuje dyrektor ZTM, Zbigniew Rusak.

Same biletomaty też okazały się strzałem w dziesiątkę – w grudniu prawie 13 proc. wszystkich sprzedanych biletów zakupiono właśnie w automatach. Poznaniacy w dalszym ciągu chętnie wykupują też popularne „sieciówki”.
-  58 proc. sprzedawanych biletów to bilety okresowe, to naprawdę bardzo dobry wynik – uważa Rusak.

3,6 milionów złotych w 2009 r. ZTM zarobił na karach wlepianych poznaniakom za jazdę bez biletów. Wpływy powinny być jednak z tego tytułu niemal cztery razy większe, bo kontrolerzy przyłapali około 110 tysięcy gapowiczów.

- To duża liczba, zakładaliśmy, że wpływy z opłat dodatkowych wyniosą około 2 milionów złotych – przyznaje dyrektor ZTM.

Cały czas są rozważane różne rozwiązania dotyczące taryf za przejazdy tramwajami i autobusami. Więcej na ten temat jeszcze dziś na mmpoznan.pl.

Bilety przystankowe zdominują komunikację miejską? Radni Poznania nie chcą powrotu biletu 10-minutowego. Na krótkie przejazdy tramwajami pasażerowie być może już wkrótce będą kupować tanie bilety na przejazd kilku przystanków.