Kilka dni temu ursynowscy policjanci przyjęli zawiadomienie o nietypowej kradzieży. Ze sklepu zoologicznego „zniknął” żółw lamparci wart 600 złotych. Funkcjonariusze ustalili, że związek z kradzieżą może mieć stała klientka sklepu, która jakiś czas temu zakupiła podobny gatunek.
Wczoraj policjanci zatrzymali Hannę D. W jej mieszkaniu znajdowały się cztery żółwie, a wśród nich, jak się potem okazało, również skradziony okaz. 56-latka został przewieziona do komisariatu. Kobieta tłumaczyła policjantom, że zajmuje się hodowlą gadów i postanowiła zaopiekować się jeszcze jednym żółwiem, na którego zwróciła uwagę w sklepie.
Policjanci przesłuchali kobietę i przedstawili jej zarzut. Skradziony żółw wrócił do sklepu. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?