Wracając ze zlotu motocykli na Bemowie trzech fanów dwóch kółek wjechało w na parking policyjny południowopraskiej komendy. Chcieli odwiedzić znajomą, ale pomylili bramy – tak tłumaczyli policjantom. Okazało się, że dwóch z nich jest pod wpływem alkoholu.
Tuż przed godziną 21 na dziedziniec KRP Warszawa VII przy ul. Grenadierów wjechały 3 motocykle. Goście wzbudzili zaciekawienie policjantów którzy chwilę wcześniej wjechali na dziedziniec i właśnie szli zamknąć za sobą bramę. Stróże prawa postanowili sprawdzić gdzie chcą dojechać zbłąkani jeźdźcy, dlatego postanowili porozmawiać z motocyklistami. Podróżni nie ukrywali, że zaszła pomyłka. Właśnie wracali z Bemowa ze zlotu motocykli i chcieli odwiedzić swoją znajomą, która mieszka nieopodal komendy.
Policjanci podczas rozmowy wyczuli od motocyklistów woń alkoholu i wizyta gości zakończyła się badaniem przybyszów na alkomacie. Pomiary wykazały, że Przemysław M. (26 l.) miał ponad 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się także, że nie posiada uprawnień na kierowanie motocyklami. Władysław K. (26 l.) miał blisko 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trzeci z motocyklistów był trzeźwy.
Przemysław M. został zatrzymany i noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Jego motocykl zabezpieczono na depozytowy parking. Mężczyzna w maju miał zdawać egzamin na prawo jazdy kategorii „B”. Tymczasem jutro w trybie przyspieszonym odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień.
Władysław K. zostawił swoje prawo jazdy policjantom, otrzymując w zamian pokwitowanie. Swój motocykl przekazał trzeźwemu koledze. Odpowie z wolnej stopy przed sądem grodzkim za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?