32-letnią fryzjerkę, która okradała własną szefową zatrzymali w jej mieszkaniu kryminalni z Targówka. Kobieta od kilku tygodni wykorzystując sytuację wyjmowała z jej torebki pieniądze. Kradzież wyszła na jaw, gdy skradła, tym razem, spisane przez szefową banknoty.
Do policjantów z Targówka zgłosiła się właścicielka zakładu fryzjerskiego przy ul. Handlowej. Opowiedziała, że w ciągu ostatnich dni wielokrotnie ginęły pieniądze z jej torebki. Tylko w tym tygodniu zdarzyło się to dwa razy, wcześniej z torebki pozostawionej na zapleczu skradziono jej 2.000 złotych. Kobieta miała swoje podejrzenie co do jednej z pracownic, ale dotąd nie miała żadnych dowodów.
Sytuacja się zmieniła, gdy wspólnie z innymi fryzjerkami przygotowały zasadzkę. W torebce zostawiły banknoty, których numery dokładnie spisały. Kilka minut później 32-latka nie zdając sobie sprawy, że jest obserwowana, ukradła trzy banknoty 100-złotowe. Następnie mówiąc, że idzie do zakładu weterynarii obok, wyszła z łupem prosto do swojego mieszkania.
Powiadomieni o wszystkim kryminalni, udali się pod wskazany adres. Podczas przeszukania znaleźli spisane banknoty. Fryzjerka przyznała się do kradzieży. Ewa Cz. trafiła do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi jej do 5 lat więzienia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?