Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

19-latek zapewnia Legii zwycięstwo 1:0 w Pucharze Polski

Hubert Zdankiewicz
Nie Bruno Mezenga ani żadna ze sprowadzonych latem za ciężkie pieniądze zagranicznych gwiazd, ale młody Michał Kucharczyk uratował Legię Warszawa przed kolejną kompromitacją. Zespół Macieja Skorży z trudem pokonał w Szczecinie Pogoń 1:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski.

19-letni piłkarz uratował być może również swojego trenera. Wiceprezes Legii Leszek Miklas zapewniał co prawda dzień przed meczem, że posada Skorży nie jest zagrożona, ale kto wie, co by było, gdyby jego zespół przegrał czwarty mecz z rzędu (wcześniej trzy kolejne porażki w ekstraklasie). W dodatku zaledwie na trzy dni przed arcyważnym spotkaniem ligowym z Lechem Poznań.

Legia wygrała, więc trener może na chwilę odetchnąć. Tym bardziej że atmosfera wokół klubu zgęstniała we wtorek jeszcze bardziej po tym, jak dowiedzieliśmy się o nocnym wybryku Macieja Iwańskiego na zgrupowaniu reprezentacji Polski (patrz niżej). Odesłany w ubiegłym tygodniu do Młodej Ekstraklasy pomocnik najprawdopodobniej zamknął sobie tym drogę nie tylko do kadry. Władze Legii zwróciły się do PZPN z prośbą o wyjaśnienie całej sytuacji, by ewentualnie ukarać piłkarza także we własnym zakresie. Mówi się ponadto, że jego wygasający w czerwcu przyszłego roku kontrakt nie zostanie przedłużony (podobnie jak również zesłanego do rezerw Piotra Gizy).

W cieniu kolejnego skandalu niemal przepadła informacja, że Legia będzie testować przez tydzień nowego napastnika Wołodymira Priyomowa, mającego za sobą występy (a raczej epizody) m.in. w Energie Cottbus i Szachtarze Donieck. Może się przyda, choć - znając szczęście Jóźwiaka do transferów i obserwując mecz w Szczecinie - wydaje nam się, że największym wzmocnieniem ataku Legii będzie już niedługo Kucharczyk. To nie żart - gra nastolatka naprawdę mogła się podobać. Biegał, walczył, wychodził na pozycję. To po jego zgraniu piłki bramkę dla Legii mógł zdobyć tuż przed przerwą Miroslav Radović. To on miał również dwie z trzech najlepszych sytuacji Legii w drugiej połowie. Wykorzystał jedną (wcześniej fatalnie spudłował Maciej Rybus), i chwała mu za to.

Tym bardziej że jego starsi koledzy znów wypadli tak sobie. Przed wczorajszym meczem najczęściej powtarzanym słowem było: "przełamanie". Bo z kim tu nie wygrać, jeśli nie z drużyną pierwszoligową, która w dodatku nie najlepiej zaczęła sezon (siódme miejsce po ośmiu kolejkach). Przez pierwszą godzinę wyglądało jednak, że nawet na takiego rywala obecna Legia jest za słaba. W ogóle nie było to w tym czasie wielkie widowisko. Statystyki z pierwszej połowy były miażdżące: dwa celne strzały Legii, zero Pogoni.

Sytuacja zmieniła się dopiero po wejściu Manu i Mezengi. Żaden nie rozegrał wielkiego meczu, ale legioniści ruszyli wreszcie śmielej do ataku. Efektem były wspomniane już okazje i gol. Zwycięstwo na pewno cieszy. Z taką grą o dobry wynik w piątkowym meczu z Lechem będzie jednak trudno.

Być może niebawem rozwiążą się za to problemy Legii z obsadą bramki - jeśli oczywiście można wierzyć znanej ze skłonności do konfabulacji włoskiej prasie. Jak podał serwis internetowy Goal.com, powołując się na włoski dziennik "La Nazione", AC Fiorentina będzie chciała sprzedać w trakcie zimowego okienka transferowego Artura Boruca. Gazeta z Florencji twierdzi, że polski bramkarz może trafić do... Legii.

O ile rzecz jasna zechcą go panowie Jóźwiak i Miklas. Wbrew pozorom to nie jest, niestety, głupi żart.

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Kucharczyk 88. Sędziował: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów: 8000
Pogoń: Janukiewicz - Parzy, Nowak, Dymkowski, Woźniak - PetaszI (64. Kolendowicz), Ława, Rogalski (82. Bojarski), Moskalewicz (58. Zawadzki), Pietruszka - Klatt. Trener: Maciej Stolarczyk
Legia: Antolović - RzeźniczakI, Astiz, Choto, Kiełbowicz - Radović (68. Mezenga), VrdoljakI, BorysiukI, Cabral (63. Manú), Rybus (90. Żyro) - Kucharczyk. Trener: Maciej Skorża

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto