Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarzuty dla Krzysztofa K.za znęcanie nad końmi

Justyna Szymańska
Policja przedstawiła wczoraj zarzuty Krzysztofowi K.
Policja przedstawiła wczoraj zarzuty Krzysztofowi K. fot. Justyna Szymanska
Zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem usłyszał w piątek Krzysztof K., właściciel stadniny koni w Prądzewie, pod Łęczycą, szef łódzkiego Radia Parada i były radny Sejmiku Województwa Łódzkiego.

- Właściciel stajni nie przyznaje się do winy - mówi komisarz Dariusz Kupisz z łęczyckiej policji. - Odmówił składania wyjaśnień. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

W połowie sierpnia Pogotowie i Straż dla Zwierząt z Trzcianki zostało zaalarmowane wiadomością, że konie w Prądzewie są niedożywione i trzymane w skandalicznych warunkach. Inspektorzy pojechali to sprawdzić. Na miejscu okazało się, że w stajni żyje 55 arabów. Stan utrzymania zwierząt był porażający. W boksach zalegała półmetrowa warstwa odchodów, brakowało ściółki. Konie były brudne i wychudzone. Klacze miały zaniedbaną sierść, poplątane grzywy, połamane i przerośnięte kopyta. Zwierzęta miały na łbach ropiejące rany, a kilku źrebakom wrosły na głowach w skórę kantarki. Po kontroli inspektorzy zabrali ze stadniny dziesięć najbardziej udręczonych koni.

Po kilku dniach Pogotowie i Straż dla Zwierząt ponownie zjawiło się w Prądzewie. Na miejscu inspektorzy mieli zaopiekować się resztą zwierząt. Nie trwało to jednak długo, bo właściciel stajni po 24 godzinach od ich przyjazdu do Prądzewa, zabronił inspektorom dostępu do koni. Wtedy podjęto decyzję o natychmiastowej ewakuacji wszystkich 41 arabów, które pozostały w stajni. Konie, w asyście policji, wyprowadzano do specjalnych pojazdów. Załadunek wierzchowców był bardzo trudny. Niektóre z nich udało się wprowadzić do samochodów dopiero po podaniu leków uspokajających. Jedenastu źrebakom zrobiono zaś zastrzyki, przy użyciu specjalnej broni. Ewakuacja trwała cały dzień. Zwierzęta przetransportowano do osób, które zapewniły im schronienie.

Tymczasem łęczycka policja prowadzi jeszcze jedno postępowanie w tej sprawie.

- Jest to postępowanie wyjaśniające - mówi Dariusz Kupisz. - Właściciel stajni złożył bowiem zawiadomienie o bezprawnym przywłaszczeniu koni przez inspektorów z Trzcianki. Zarzuca im również naruszenie miru domowego. W zależności od wyników postępowania albo zostanie wszczęte dochodzenie, albo sprawa zostanie umorzona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zarzuty dla Krzysztofa K.za znęcanie nad końmi - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto