Dyrekcja MSWiA przekonuje, że komora przyda się podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r. Docelowo ma jednak leczyć głównie strażaków i policjantów, którzy najczęściej padają ofiarą ostrych zatruć czy poparzeń. Z terapii w komorze hiperbarycznej korzystali m.in. antyterroryści ranni podczas strzelaniny w Magdalence w 2003 r., w której zginęło dwóch policjantów, a 17 zostało rannych i podtrutych dymem.
Z komory może korzystać jednocześnie 14 osób podpiętych do masek z tlenem pod większym ciśnieniem niż atmosferyczne. Takie dotlenienie organizmu powoduje m.in. obniżenie poziomu szkodliwej tlenkohemoglobiny we krwi zatrutych czadem, niszczenie bakterii beztlenowych powodujących zgorzel oraz szybsze gojenie się ciężkich poparzeń.
Dotychczas w całej Polsce działały cztery takie komory: w Gdyni, Siemianowicach Śląskich, Wrocławiu i w Warszawie, w Mazowieckim Centrum Terapii Hiperbarycznej i Leczenia Ran przy ul. Szaserów. Kiedy okazało się, że szpital MSWiA zdecydował się na zakup nowoczesnej komory, Mazowieckie Centrum Terapii Hiperbarycznej przekazało swoją siedmioletnią maszynę do Poznania, gdzie piąta w kraju komora będzie służyć mieszkańcom województwa wielkopolskiego. Niebawem kolejna uruchomiona zostanie również w Łodzi.
Już od dziś wszystkie przypadki zatruć czadem, ciężkich poparzeń i zakażenia zgorzelą gazową z całego Mazowsza trafiać będą na Wołoską. Zdaniem lekarzy jedna komora w zupełności wystarczy. - Ze względu na bliskość komory przez ostatnie lata do nas trafiała większość pacjentów zatrutych czadem. Ich liczba rzadko jednak przekraczała pięciu na miesiąc - mówi dr Wojciech Lubiński ze szpitala przy Szaserów.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?