Kryminalni z Mokotowa zatrzymali 56-letnią mieszkankę Warszawy, która w warunkach domowych "rozlewała" alkohol i sprzedawała go swoim "klientom". Jolanta D. handlowała również papierosami bez polskich znaków akcyzy. Śledczy obliczają, na jakie straty kobieta naraziła Skarb Państwa.
Kiedy kryminalni z Mokotowa "złożyli" kobiecie wizytę wiedzieli, że trudni się ona wyrobem alkoholu oraz sprzedażą papierosów pochodzących z przemytu. 56-latka widząc, że nie ma już odwrotu, od razu otworzyła lodówkę, w której miała 14 butelek z białym płynem, prawdopodobnie spirytusem.
Jak ustalili policjanci, Jolanta D. z jednej butelki spirytusu, "produkowała" 4 kolejne i sprzedawała po sześć złotych za sztukę. Oprócz tego, mundurowi znaleźli w jej domu kilkadziesiąt paczek papierosów. Wszystkie bez polskich znaków akcyzy. Sama zatrzymana nie kryła czym się do tej pory trudniła. Oświadczyła, iż towar kupowała na warszawskim stadionie od nieznanego jej mężczyzny.
Teraz śledczy obliczają na jakie starty kobieta mogła narazić Skarb Państwa. Za to przestępstwo grozi kara wysokiej grzywny, a nawet do 2 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?