Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

29.09.08 Najpierw malowali, potem zmywali

[email protected]
Dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych oraz czujności pracowników monitoringu miejskiego, w ręce bielańskich policjantów wpadło 4 nieletnich grafficiarzy. Zaraz po całym zdarzeniu Stanisław Z., Maciej H.

Dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych oraz czujności pracowników monitoringu miejskiego, w ręce bielańskich policjantów wpadło 4 nieletnich grafficiarzy. Zaraz po całym zdarzeniu Stanisław Z., Maciej H., Grzegorz S. i Paweł M., wspólnie z rodzicami usunęli malowidła z wiaty i ze skrzynki. Policjanci z zespołu do spraw nieletnich i patologii prześlą teraz materiały sprawy do sądu rodzinnego.

Tuz przed północą, na ulicy Marymonckiej, kamera monitoringu miejskiego uchwyciła czterech młodych ludzi, którzy niszczyli skrzynkę i wiatę przystankową. Nieletni na szybach wiaty nanieśli graffiti i napisy o różnej treści. Patrolująca tamtejsze okolice załoga policji, gdy tylko się o tym dowiedziała, natychmiast podjęła interwencję. W tym samym czasie pracownik monitoringu powiadomił oficera dyżurnego o tym zdarzeniu.

Mundurowi, którzy przybyli na miejsce zatrzymali 16-letniego Stanisława Z., 15-letniego Grzegorza S., 15-letniego Macieja H. i 16-letniego Pawła M., po czym powiadomili o całym zdarzeniu ich opiekunów. Rodzice, gdy tylko dowiedzieli się o całym zajściu, przyjechali na miejsce. Wspólnie ze swoimi dziećmi przez kilkadziesiąt minut zmywali graffiti ze skrzynki i wiaty przystanku. Sprawę czterech grafficiarzy prowadzą policjanci z zespołu do spraw nieletnich i patologii z Bielan, którzy w najbliższym czasie prześlą ją do sądu rodzinnego.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 29.09.08 Najpierw malowali, potem zmywali - Mazowieckie Nasze Miasto

Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto