3 miliony pralek znanej firmy z groźną usterką fabryczną

Problem dotyczy pralek ładowanych od góry. Groźna usterka powoduje gwałtowne odpadanie pokrywy urządzenia w czasie prania. Media informują, że w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprzedawane są te pralki, doszło już do 700 tego typu przypadków w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Odpadająca górna pokrywa doprowadziła do urazów kilku osób, które akurat używały pralki, a także spowodowała poważne zniszczenia w pomieszczeniach, w których stała maszyna. Użytkownicy uszkodzonych modeli skierowali do sądu pozew zbiorowy przeciwko Samsungowi. Jedna z osób do pisma dołączyła zdjęcia pralki po wypadku. Widać na nich, że gwałtowanie odpadająca pokrywa zniszczyła ściany pomieszczenia, w którym maszyna się znajdowała.

Wada dotyczy 34 modeli pralek Samsung produkowanych od 2011 roku, co oznacza, że na rynku znajdują się 2,8 mln sztuk z usterką. "Wybuchanie" urządzeń spowodowane jest błędnym systemem stablizacji bębna, który na wysokich obrotach wpada w niekontrolowane wibracje, co może doprowadzić do odpadnięcia pokrywy.

Firma wzięła na siebie odpowiedzialność i zaapelowała do klientów, którzy kupili wadliwą pralkę, aby zanosili maszyny do serwisów. Samsung oferuje bezpłatną naprawę maszyny, rabat na zakup nowej pralki Samsung lub innej marki, a klientom, którzy kupili urządzenie w przeciągu ostatnich 30 dni, również całkowity zwrot kosztów zakupu.

Rzecznik prasowy Samsung Polska uspokaja, że problem dotyczy tylko rynku amerykańskiego. - Jesteśmy świadomi informacji związanych z wycofaniem niektórych modeli pralek ładowanych od góry i sprzedawanych na rynkach północnoamerykańskich. Możemy potwierdzić, że ten problem w żadnym wypadku nie dotyczy modeli sprzedawanych poza krajami Ameryki Północnej, w tym modeli sprzedawanych w Polsce - powiedział Olaf Krynicki.

Czytaj też: Samsung apeluje o wyłączenie Galaxy Note 7. Może się zapalić. Należy szybko wyłączyć urządzenie