Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prudential, czyli hotel Warszawa

Rafał Chwiszczuk
Budynek Prudentiala był najwyższym budynkiem w Warszawie. Na zdj. wieżowiec kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej
Budynek Prudentiala był najwyższym budynkiem w Warszawie. Na zdj. wieżowiec kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej fot. zbiory Rafała Chwiszczuka
Zapewne niejeden warszawiak z krótszym stażem w "sztolycy" zdziwiłby się, gdyby ktoś mu powiedział, że ten widoczny na zdjęciu, wysoki, górujący nad dzisiejszym placem Powstańców Warszawy budynek powstał przed II wojną światową...

Takiego placu budowy przedwojenna Warszawa jeszcze nie widziała. Do budowy tego 66-metrowego, niebotycznego gmachu w stylu art déco użyto dwóch milionów cegieł, 1500 ton stali i dwa tysiące ton cementu. Fundamenty i podziemia wykonano z żelbetu, a resztę ze stali wypełnionej pustakami. Kiedy po trzech latach od rozpoczęcia budowy w roku 1934 stanął przy ówczesnym placu Napoleona, był najwyższym budynkiem w Warszawie, a drugim takim mieszkalnym "drapaczem chmur" w Europie! Większość powierzchni przeznaczona była na biura, a najwyższe piętra skryły przestronne i komfortowe apartamenty. Budynek powstał dla siedziby angielskiego Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Prudential", stąd warszawiacy, z racji reklamy, jaka go zdobiła, w mig nazwali go Prudentialem i tylko ta nazwa jeszcze długo po wojnie funkcjonowała.

W roku 1936 na 16. piętrze budynku zadomowiła się eksperymentalna stacja telewizyjna, a na jego dachu zainstalowano maszt anteny do wysyłania sygnałów telewizyjnych. W czasie okupacji w jego podziemiach mieścił się cafe bar Maxim, w którym występował m.in. Mieczysław Fogg.

Po wybuchu Powstania budynek Prudentiala był pierwszym obiektem zdobytym przez powstańców. Na jego szczycie załopotała biało-czerwona flaga zawieszona przez podchorążego Jerzego Frymusa z batalionu "Kiliński", przez co budynek stał się częstym celem ataków snajperów i artylerzystów (przez dwa miesiące Powstania Prudential został ugodzony około tysiąca razy pociskami najróżniejszego kalibru). Pomimo poważnych uszkodzeń jego solidna konstrukcja przetrwała ten najcięższy dla miasta okres. Do początku lat pięćdziesiątych okaleczony budynek górował nad zniszczonym miastem. W czasie odbudowy z jego wnętrza wywieziono 9000 ton gruzu i wiele niewypałów. Po odbudowie zyskał nową, niestety socrealistyczną elewację. Od połowy lat 50. mieścił się w nim hotel Warszawa na 375 miejsc noclegowych (klub nocny był przeznaczony tylko dla 20 gości - czyżby komunistyczna Warszawa w nocy się nie bawiła?).

Obecnie w budynku prowadzony jest generalny remont. Po nim budynek odzyska przedwojenny, modernistyczny kształt. W części wysokiej powstanie luksusowy apartamentowiec, niższe skrzydło zajmą hotel oraz biura. Nad wewnętrznymi skrzydłami odtworzonymi po historycznym obrysie ma być rozpięty szklany dach.

Oby dobry przedwojenny gust i smak zagościły przy tym, jednym z najbardziej zaniedbanych dziś placów Warszawy.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto