Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

59. piłkarskie derby Łodzi - Widzew podejmuje ŁKS

(hof)
W czerwcu łódzcy kibice futbolu ogromnie się cieszyli, że będą mogli wreszcie obejrzeć derby miasta w ekstraklasie. Euforia nie trwała jednak długo. Postarał się o to PZPN, by Widzew i ŁKS nie walczyły w gronie ...

W czerwcu łódzcy kibice futbolu ogromnie się cieszyli, że będą mogli wreszcie obejrzeć derby miasta w ekstraklasie. Euforia nie trwała jednak długo. Postarał się o to PZPN, by Widzew i ŁKS nie walczyły w gronie najlepszych polskich drużyn, a grały jedynie w I lidze.

Zdecydowanym faworytem 59. derbów Łodzi, jest Widzew. Za zespołem z al. Piłsudskiego przemawia nie tylko strona sportowa, ale także organizacyjna klubu.

Gospodarz dzisiejszej konfrontacji dysponuje doskonałym finansowym zapleczem, choć brakuje mu sportowej atmosfery (nie myślę w tym momencie o kibicach). Zimna kalkulacja, wyrachowanie i bankowy sposób prowadzenia klubu przez właściciela i jego działaczy nie wszystkim musi odpowiadać.

Z kolei w ŁKS jest entuzjazm, ułańska fantazja, ale brakuje tego, co jest niezbędne do stworzenia silnego zespołu – kasy. Również przepychanki udziałowców niezbyt dobrze wpływają na wizerunek klubu. Z drugiej jednak strony, to od pewnego czasu norma w ŁKS, która jednak nie przeszkadzała drużynie w odnoszeniu sportowych sukcesów.

Wydaje się, że niemal w każdej formacji zespół prowadzony przez trenera Pawła Janasa ma przewagę. Wydaje się, że równowaga została zachowana w bramce, gdzie w Widzewie Maciej Mielcarz i w ŁKS Bogusław Wyparło są wysokiej klasy specjalistami w swoim fachu.

Na pozostałych pozycjach, po trudnościach ŁKS z przedłużeniem kontraktów z czołowymi zawodnikami poprzedniego sezonu, dominacja Widzewa wydaje się bezdyskusyjna. Wystarczy powiedzieć, że były reprezentant Polski – Radosław Matusiak – nie miał do tej pory miejsca w podstawowej jedenastce, a to bez wątpienia świadczy o silnej i wyrównanej kadrze drużyny.

Kolejnym atutem Widzewa będzie liczba kibiców. Dla ełkaesiaków przeznaczono jedynie 560 wejściówek, toteż ich doping nie będzie słyszalny wśród okrzyków wznoszonych przez blisko dziesięciotysięczny tłum sympatyków gospodarzy.

Doświadczenie zdaje się też przemawiać za szkoleniowcem Widzewa. Wszak Janas to były selekcjoner drużyny narodowej. Grzegorz Wesołowski jest dopiero na dorobku, ale to z kolei może też okazać się jego autem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto