Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto kradnie blokady z kół?

Aleksandra Hołowienko
Fot. Polskapresse
Coraz częściej pojawia się problem kradzieży blokad zakładanych przez kontrolerów i strażników miejskich na koła aut, których właściciele nie uiścili opłaty za parkowanie. Pozostaje pytanie: kto jest za to odpowiedzialny - kierowcy czy zorganizowana grupa?

Tylko w ciągu ostatnich tygodni straż miejsca odnotowała 20 przypadków ściągnięcia blokad z samochodów. - Jeszcze niedawno te blokady miały opinie niezdejmowalnych. Ale widać, że ktoś opracował metodę ich usuwania - mówi Wojciech Szymalski z Zielonego Mazowsza. Policja nie ustaliła jeszcze, czy za kradzieżami nie stoi zorganizowana grupa, która na zlecenie demontuje blokady. Wydaje się dziwnym fakt, że każdy kierowca indywidualnie ściągałby blokadę z koła swojego auta.

Mokotowska prokuratura kilka tygodni temu zawiesiła postępowanie prowadzone w sprawie kradzieży blokady założonej na peguota 407 zaparkowanego przy ul. Olszewskiej. Sprawca tej kradzieży nie został ukarany. Dlaczego? Jak mówi jeden z prokuratorów, właściciel samochodu stwierdził, że pożyczył pojazd. Niełatwo teraz ustalić, kto go użytkował, dopóki nie znajdzie się bezpośrednich świadków bądź nagrań z monitoringu.

To nie jedyny taki przykład. Jakiś czas temu straż miejska otrzymała informację o złapaniu osoby odpowiedzialnej za zdjęcie i uszkodzenie blokady założonej na smarta zaparkowanego przy ul. Myśliwieckiej. Okazało się, iż był to nieletni chłopak, dlatego też akta jego sprawy zostały przekazane do sądu rodzinnego. Po trzech miesiącach Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał go za winnego kradzieży blokady kół o wartości 427 zł, ale postępowanie umorzył.

Jedyną karą, jaką w tym roku kierowca dostał za niszczenie blokad na koła, był wyrok "w zawiasach" i 250 zł na cel społeczny.

W tym roku na wniosek straży miejskiej założono ponad 12 tysięcy blokad za parkowanie w miejscach niedozwolonych lub nieopłacenie parkingu. Jednakże, z obliczeń Zielonego Mazowsza z 2008 roku wynika, że miejscy kontrolerzy wyłapują tylko 2 proc. kierowców, którzy nie płacą za postój. ZDM zatrudnia na etacie 40 kontrolerów, którzy mają pod swoją opieką 28tys. miejsc parkingowych.

Wystarczy dokonać prostych obliczeń, aby dojść do wniosku, iż nie do końca opłaca się uiszczać opłatę za parkowanie. Ceny za postój wynoszą: 3zł za pierwszą godzinę, 3,60 zł za drugą, 4,20 zł za trzecią i 3zł za każdą kolejną. Postój płatny jest od poniedziałku do piątku (oprócz świąt) w godzinach 8.00 - 18.00. Zakładając, iż dziennie parkujemy samochód przez 10 h, 22 dni w tygodniu, miesięczny wydatek oscyluje wokół 700 zł. Mandat za brak kwitka z parkometru wynosi 50 zł. Dopiero przy 15 karze suma mandatów przekroczy 700 zł.

Maksymalny mandat za niewłaściwe parkowanie wynosi 500 zł i 1 pkt karny. Najczęściej jednak kierowcy karani są mandatem o wartości 100 zł.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto