„Zbieramy się mniej więcej od godziny 21 (a nawet wcześniej) żeby w spokoju nabyć i przygotować lampiony. Punkt 22 puszczamy” - tak na facebooku piszą pomysłodawcy akcji. Już prawie 2000 osób na stronie wydarzenia zgłosiło chęć udziału. Nie brakuje jednak głosów krytyki: „A czy ktoś się zastanawiał może co się dzieje z takimi lampionami jak już polecą? Kto to posprząta? Nie szkoda środowiskadla chwili ładnego widoku?” - napisała Magda, „To nie jest dobry pomysł. Kilka takich lampionów może spowodować pożar i jest lekko niebezpieczne. A co jeśli puścimy ich nagle kilkadziesiąt lub kilkaset?” - pisze Sebastian.
Czytaj także: Imprezy kulturalne w weekend. Zobacz gdzie warto wybrać się w ten weekend w stolicy
Najbardziej jednak puszczania lampionów obawia się Lotnisko Chopina w Warszawie. Rzecznik portu, Przemysław Przybylski, wystosował na swoim blogu (http://www.lotniskochopina.blog.onet.pl) apel w tej sprawie. Pisze w nim m.in. o tym, jak daleko może polecieć taki lampion: „(…) Latać mogą nawet kilka godzin i w tym czasie przebyć dystans kilku kilometrów osiągając przy tym pułap nawet 800 m. Do lotniska dolatują nawet te wypuszczone z drugiego brzegu Wisły.”
Rzecznik lotniska w rozmowie przestrzega przed puszczaniem lampionów. - Lampiony są zbudowane z papieru i metalu, jeśli coś takiego dostanie się do silnika samolotu, skutki mogą być naprawdę poważne, może dojść do wypadku- mówi Przybylski. Lotnisko może jedynie apelować, nagłaśniać sprawę.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?