Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przejście dla pieszych-klawiatura przy ul. Emilii Plater wciąż funkcjonuje

KK
Zebra-klawiatura miała zniknąć na wiosnę - nikt się jednak nie poczuwa do jej likwidacji
Zebra-klawiatura miała zniknąć na wiosnę - nikt się jednak nie poczuwa do jej likwidacji materiały prasowe
Przejście dla pieszych - zebra w formie klawiatury fortepianu miała ozdobić dwie warszawskie ulice: Emilii Plater oraz Tamkę z okazji Roku Chopinowskiego, jakim został ogłoszony rok 2010. Na ul. Emilii Plater faktycznie taka zebra powstała, pomimo protestów drogowców. Teraz jednak nie ma chętnych, by ją zlikwidować, a miała zniknąć najpóźniej wiosną.

Zebra-klawiatura to pomysł, który narodził się w głowach dwóch studentek ASP: Heleny Czernek i Klary Jankiewicz. Projekt dziewcząt zwyciężył w konkursie na gadżet mający promować Rok Chopinowski. Warszawscy drogowcy od razu jednak odpowiedzieli, że zebra w formie klawiatury jest sprzeczna z kodeksem ruchu drogowego i nie wyrazili zgody na realizację planu.

Na to jednak urzędnicy optujący za pomysłem znaleźli sposób - ogłosili, że wymalowanie zebry-klawiatury na stołecznych ulicach będzie eksperymentem, mającym ostatecznie rozwiązać kwestię użyteczności i bezpieczeństwa takiego oznakowania przejścia dla pieszych. Trochę to trwało, bo zebra na Emilii Plater powstała dopiero w połowie roku 2010, ale udało się. Jednak tylko tam, gdyż klawiatura nie trafiła jednak na Tamkę (przy muzeum Chopina) ani nigdzie indziej.

Dalej były już tylko nieporozumienia, rozbieżności zeznań i urzędnicze absurdy. Zebra miała zniknąć na początku 2011 roku, czyli - jak wskazuje logika - po zakończeniu Roku Chopinowskiego. Ratusz starał się o przedłużenie eksperymentu, na co nie zgodziła się Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Przejście-klawiatura wciąż jednak funkcjonuje. Dlaczego? Urzędnicy odbijają piłeczkę - według Zarządu Dróg Miejskich ratusz wciąż czeka na decyzję o przedłużeniu eksperymentu, natomiast Ministerstwo Infrastruktury utrzymuje, że eksperyment dobiegł końca wraz z 31 grudnia 2010 roku i przejście powinno zostać przemalowane. Jednocześnie tłumaczy, że ZDM nie podlega MI, wobec czego ministerstwo nie może niczego nakazać i wydać decyzji o zmianie oznakowania przejścia.

W efekcie tych urzędniczych potyczek zebra w kształcie klawiatury nadal widnieje na Emilii Plater i ma się dobrze - i nawet nie zanosi się na to, by prędko zniknęła. Nie możemy chyba jednak na to narzekać, bo dzięki temu mamy w stolicy kolejne miejsce, które wywołuje uśmiechy na twarzach warszawiaków, jak również zwiedzających miasto przyjezdnych.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto