Jest to inicjatywa kilkunastu organizacji pozarządowych, m. in. Amnesty International, Fundacji Inna Przestrzeń, Falun Gong, czy NSZZ Solidarność, które od godziny 18 demonstrować będą przed ambasadą ChRL.
W południe przed Ambasadą pikietowały już reprezentantki Amnesty International (AI)
Jak mówi MM Warszawa Agnieszka Krzyżak z zespołu ds. mediów i kampanii społecznych AI, uczestnicy wieczornej demonstracji wezmą się za ręce i postarają się okrążyć Ambasadę. Każdy z pikietujących będzie miał na szyi dane więźniów sumienia z Chin lub Tybetu.
- 4 czerwca to dla nas ważna data. Przypominamy wtedy o zdarzeniach na placu Tiananmen i każdego roku zainteresowanie ze strony warszawiaków jest naprawdę duże. Także dziś liczymy na obecność zarówno podczas pikiety, ale też w czasie nocnego czuwania od godz. 22 do 7 rano – mówi Agnieszka Krzyżak. – Nie liczymy, że ktoś z Ambasady jakoś zareaguje, bo typowym jest, że nie komentują, nie odbierają telefonów.
Chiny nadal znajdują się w niechlubnej czołówce państw, w których wykonuje się najwięcej wyroków śmierci. Na porządku dziennym jest wymuszanie zeznań od więźniów, tzw. reedukacja przez pracę , czyli de facto zamknięcie w obozie pracy, przymusowa rehabilitacja narkotykowa, w związku z którą do więzienia trafia każdy, kogo choćby podejrzewa się o kontakt z narkotykami. Szczególnie tragicznym zjawiskiem jest pobieranie organów od skazańców.
Od 1999 roku trwają prześladowania praktykujących Falun Gong (system medytacji, który prowadzi do rozwoju prawdy, życzliwości, cierpliwości). Około miliona wyznawców Falun Gong zesłano do gułagów.
- My, jako AI, tematem łamania praw człowieka w Chinach zajmujemy się od wielu lat. Rola organizacji pozarządowych jest uczenie, podnoszenie świadomości i mamy nadzieję , że dzięki naszym akcjom ona wzrasta – mówi Agnieszka Krzyżak.
Chiny, paradoksalnie, wykorzystują olimpiadę do intensyfikacji prześladowań wobec obrońców praw człowieka i wzmocnienia kontroli nad społeczeństwem.
AI nie bojkotuje olimpiady. – Rozważania, na miesiąc przed olimpiadą, o słuszności przyznania Chinom igrzysk, nie mają sensu – mówi Krzyżak. - Teraz trzeba wykorzystać olimpiadę, bo oczy wszystkich będą zwrócone na Pekin. Oprócz blichtru, nowych stadionów , jest też druga strona rzeczywistości. Chcemy uświadomić ludziom, by nie zachwycać się bezrefleksyjnie. Mieć świadomość, że na co dzień jest inaczej.
Nie namawiamy też sportowców do żadnych aktów demonstracji, uważając, że olimpiada jest dla wielu z nich życiową szansą i ich pracą. - Byłoby to stawianiem ich w trudnej sytuacji – dodaje Agnieszka Krzyżak. - My zorganizujemy spotkanie dla sportowców i dla dziennikarzy, którzy tam jadą, by wiedzieli na co zwracać uwagę. Nie wiemy jaką swobodę dostaną dziennikarze, ale już widać zmianę działań rządu chińskiego, który nie blokuje relacji, nawet jeśli tematem SA prawa człowieka.
Dziś od godziny 18 do 22 demonstracja przed Ambasadą Chin, a do samego rana nocne czuwanie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?