Akademiki na hotele?

Ceny

- W okresie letnim nasze akademiki funkcjonują, jako miejsca hotelowe. Ostatnio korzystali z niej na przykład uczestnicy Parafiady - mówi Krzysztof Szwejk, rzecznik prasowy SGGW.

Dodaje też, że koszty noclegów w Domach Studenckich są negocjowane indywidualne - bo inne są dla grup zorganizowanych, a inne dla turystów indywidualnych.

Różnorodność cen tych akurat DS-ów w czasie wakacji podkreśla także Tadeusz Nadolny, kierujący akademikami SGGW: - Mamy różne standardy pokoi, a w związku z tym, różne ceny - mówi.

Podobnie rzecz wygląda na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie ceny za pokój wahają się w granicach 28-45 zł, w zależności od ilości osób w pokoju.

- Na przykład w akademiku nr 1 w pokoju 2-osobowym cena od osoby to 35 zł, a w pokoju 3-osobowym 28 zł - podaje Katarzyna Zagrajek-Łukaszewska z Biura Prasowego Uniwersytetu Warszawskiego.

Dostępność

Ze względu na lokalizację blisko centrum najbardziej pożądane dla turysty, który nie zna dobrze Warszawy, byłyby miejsca w akademikach Politechniki Warszawskiej.

Tu jednak po obdzwonieniu wszystkich (!), okazało się, że żaden z nich na chwilę obecną nie jest dostępny: w jednym są remonty, w drugim nie prowadzą działalności hotelowej podczas wakacji, a jeszcze inne są przepełnione.

Podobnie rzecz wygląda na UW.
- Zainteresowanie miejscami w akademikach jest na ogół duże. Ale domy studenckie wykorzystują okres wakacyjny na przeprowadzenie remontów, więc nie wszystkie pokoje są wynajmowane - informuje Katarzyna Zagrajek-Łukaszewska.
**- Nie ukrywam, że w tym roku jest nieco trudniej wynająć miejsce w naszych akademikach - mówi Tadeusz Nadolny. - Bardzo dużo studentów zostaje w Warszawie także na czas wakacji. Przy rozdzielaniu pokoi w pierwszej kolejności przyznajemy je studentom SGGW, potem wynajmujemy miejsca przyjezdnym studentom innych uczelni, a niestety ostatni w kolejce są niestudenci - podsumowuje.

Na szczęście są też miejsca, gdzie nie ma problemu z wynajmem pokoju - Mamy bardzo dużo miejsc. Nie prowadzimy rezerwacji, wystarczy po prostu przyjść - usłyszałam w słuchawce, dzwoniąc do Domu Studenta nr 1 "Muchomorek" Uniwersytetu Warszawskiego.