Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anglik, który zamordował Kingę Legg, unika odpowiedzialności

Andrzej Kurzyński, Barbara Wicher
Wielka Brytania robi wszystko, by nie wydać Iana Griffina podejrzanego o zabójstwo swojej partnerki Kingi Legg.

Od kilku miesięcy brytyjski sąd nie może się zdecydować, czy angielski przedsiębiorca powinien zostać przekazany francuskiemu wymiarowi sprawiedliwości i osądzony. Zdaniem prawników Wielka Brytania będzie jeszcze długo grać na zwłokę.

- Brytyjczycy zrobią wszystko, aby nie wydać szybko swojego obywatela - mówi Mariusz Paplaczyk, poznański adwokat, który reprezentował przed brytyjskim sądem Jakuba T., Polaka skazanego za gwałt na Brytyjce. - Będą żądać od Francji mocnych dowodów, powoływać się na słabą kondycję psychiczną podejrzanego - wylicza Paplaczyk.

Jego zdaniem nawet przy licznych dowodach obciążających Griffina decyzji tamtejszego sądu nie da się przewidzieć, a procedura wydania obywatela francuskiemu wymiarowi sprawiedliwości może trwać nawet kilkanaście kolejnych miesięcy.

- Najczęstszymi argumentami są depresja oraz inne przypadłości psychiczne, które uniemożliwiają według Brytyjczyków rozpoczęcie rzetelnego procesu ich obywatela za granicami ojczyzny - tłumaczy Mariusz Paplaczyk. - Z dużym prawdopodobieństwem procedura o wydanie Griffina będzie się toczyć pod warunkiem, że będzie on odpowiadał z wolnej stopy - dodaje poznański adwokat.

Francja czeka od czerwca na realizację europejskiego nakazu aresztowania. Griffin ma odpowiadać za morderstwo pochodzącej z Wielkopolski Kingi Legg. Najpierw jednak postanowienie w tej sprawie musi wydać sąd w Anglii. Tymczasem biegli badający podejrzanego uznali, że stan psychiczny Griffina nie pozwala mu na uczestniczenie w rozprawach. Podczas pierwszej z nich, która odbyła się dwa dni po zatrzymaniu 40-latka, mężczyzna odmówił zgody na opuszczenie Wielkiej Brytanii. Na drugiej nie pojawił się już wcale.

Anglik przebywa obecnie w więzieniu Wandsworth, ale były model i przedsiębiorca kiepsko znosi pobyt za kratami. Cały czas znajduje się on pod opieką tamtejszego zespołu psychiatrycznego. Kilka dni temu więzienny specjalista uznał, że stan podejrzanego o zabójstwo Polki pogorszył się. W związku z tym postanowiono skierować go do szpitala psychiatrycznego na badania. Tam miałby przyjrzeć się mu między innymi specjalista do spraw narkomanii. Nie jest bowiem wykluczone, że Ian Griffin jest uzależniony od silnych leków antydepresyjnych.

Kolejne posiedzenie w sprawie wydania Griffina zostało odroczone do 11 września. Być może wówczas okaże się, czy skomplikowana procedura wydania Brytyjczyka Francuzom dojdzie wreszcie do skutku. Kolejną przeszkodą może być też fakt, że francuski wymiar sprawiedliwości jest reprezentowany przed brytyjskim sądem jedynie przez urzędników. Na rozstrzygnięcie czekają bliscy zamordowanej Kingi Legg, którzy unikają jednak wszelkich komentarzy.

Przypomnijmy, że do okrutnej zbrodni doszło pod koniec maja właśnie w stolicy Francji, w luksusowym hotelu Bristol. Mimo zarządzonej obławy, sprawca zdołał jednak uciec do Wielkiej Brytanii. Na podstawie europejskiego nakazu aresztowania został on zatrzymany 1 czerwca, po tygodniu intensywnych poszukiwań. Griffin ukrywał się w lesie niedaleko posiadłości swoich rodziców. Natychmiast trafił za kratki.

Kinga Legg była właścicielką bardzo dobrze prosperującego przedsiębiorstwa zajmującego się eksportem pomidorów.

Jej firma w podkaliskim Opatówku dostarcza warzywa między innymi do restauracji McDonald's czy supermarketów Tesco w Wielkiej Brytanii. Zabójstwo kobiety odbiło się szerokim echem w całej Europie. Sprawę szeroko opisywały brytyjskie media, które wysyłały nawet swoich korespondentów do rodzinnej wsi bizneswoman.

Ian Griffin był kolejnym mężczyzną w jej życiu, z którym planowała ułożyć sobie przyszłość. Razem mieszkali w niewielkiej elitarnej miejscowości w hrabstwie Surrey, gdzie ceny posiadłości liczone są w milionach złotych. Ich związek był jednak bardzo burzliwy. Griffin uchodził za przedsiębiorcę, ale faktycznie bardzo kiepsko mu szło w interesach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto