Awantury na Cmentarzu Bródnowskim. Służby nie chcą powtórki sprzed roku

Awantury na Cmentarzu Bródnowskim. Służby nie chcą powtórki sprzed roku

W zeszłym roku ludzie odwiedzający groby bliskich na Cmentarzu Bródnowskim przy okazji Wszystkich Świętych utknęli w ogromnym kroku. Wchodzący i wychodzący wzajemnie blokowali sobie drogę. W ścisku sypały się przekleństwa, dochodziło do przepychanek. Siły porządkowe podjęły interwencję dopiero po doniesieniach medialnych.

W tym roku służby i urzędnicy obiecują uniknąć chaosu na Cmentarzu. Burmistrz Targówka, Sławomir Antonik, zorganizował specjalną naradę w tej sprawie. Jak ustalono, w ubiegłym roku główny problem stanowiły stanowiska handlowe ze zniczami i kwiatami usytuowane przy bramie głównej. Tym razem zrobiono porządek z nielegalnymi sprzedawcami i ograniczono liczbę zezwoleń na handel w dniu Wszystkich Świętych. Dzięki temu awantury na Cmentarzu Bródnowski będzie można uniknąć.

Czytaj również: Ścisk, tłok, wulgaryzmy. Cmentarz Bródnowski 1 listopada

Zgodnie z ustaleniami służb porządkowych, 1 listopada na Cmentarzu Bródnowskim ruch przy wejściach kontrolować ma 30 strażników miejskich. Taka sama liczba funkcjonariuszy zajmie się patrolowaniem ulic, szczególnie Św. Wincentego i Borzymowskiej. Tam też ustawi się kordon policyjny przy wsparciu Żandarmerii Wojskowej. Siły zaangażowane w ochronę Cmentarza zostały znacznie zwiększone w porównaniu z zeszłym rokiem.

Służby porządkowe i ratusz zgodnie zapewniają, że gdy w piątek zacznie tworzyć się tłum, straż miejska i policja ułatwią poruszanie się osobom wychodzącym i wchodzącym na teren nekropolii i unikną w ten sposób awantury na Cmentarzu Bródnowskim.