Axe Nation. Rzucanie siekierą jeszcze nigdy nie było tak przyjemne! [ZDJĘCIA]

Axe Nation sprowadziło do Warszawy popularny w Kanadzie sport. Inicjatywa to pomysł znajomych, który przerodził się w biznes, mający już punkt stacjonarny w Krakowie, a teraz także w Warszawie. - Na podwórku wspólnie z Tomkiem, moim wspólnikiem, rzucaliśmy siekierkami. Okazało się, że w Kanadzie istnieje cała profesjonalna liga. Dostaliśmy ich błogosławieństwo. Za ich zgodą tworzymy teraz ligę w Polsce - mówi Kacper Jurasz, który teraz, w niewielkiej hali przy Postępu 5 zarabia na swoim hobby, budując także ogólnopolską ligę “miotaczy” siekier.

Lepsze niż kopanie w piszczel
Choć rzucania siekierami nie uświadczycie jeszcze na igrzyskach olimpijskich, to dyscyplina ta rozwija się prężnie w całej Ameryce Północnej. I w przeciwieństwie do innych nieolimpijskich sportów, jak kopanie po piszczelach (shin kicking), czy bieg z żoną na plecach, rzucanie siekierą jest akurat interesujące oraz pełne emocji. A co chyba najważniejsze, zasady i sposób rozgrywki można opanować w kilka minut, podobnie zresztą jak podstawowe zasady bezpieczeństwa.

Rzuty wykonujemy trzymając siekierę za głową. Rzucamy tak, by ostrze trafiło w pionową tarczę, dlatego nie przechylamy siekiery na boki. Punkty przyznawane są za każdym razem gdy ostrze siekiery wbije się w tarczę. Za poprawne trafienie otrzymujemy 1, 3, 5 i 7 punktów. Punkty dostajemy wtedy, gdy ostrze wbije się w tarczę. Liczy się miejsce, gdzie wbita została większa część ostrza. Jeśli ostrze tkwi większym fragmentem w polu za 3 punkty, dostajemy 3 punkty. Wyjątkiem są pola Clutch, niewielkie zielone okręgi zaliczane niezależnie od tego, jak duża część ostrza w nich tkwi, ale gracze muszą przed wykonaniem rzutu zadeklarować, że będą rzucać właśnie w jeden z zielonych punktów. W dużym skrócie i uproszczeniu tak właśnie wyglądają zasady gry. Rzut wykonujemy trzymając przynajmniej jedną nogę za linią, zamach siekierą wykonujemy zza głowy, a remisy rozstrzygane są poprzez rzut większym i znacznie cięższym ostrzem. Brzmi dobrze? To nie koniec zalet.

Maczeta - nie. Noże - być może
Tor wynajmować może minimum dwóch graczy, na jednym grać może równocześnie 6 zawodników. Im więcej osób, tym koszt zabawy za osobę niższy, ponieważ płacimy za tor, a nie za liczbę osób. 1,5-godzinna zabawa to koszt 250 złotych. Każdy z graczy dostaje siekierę oraz krótkie przeszkolenie, które pozwoli mu załapać zasady. Najlepsi uczestniczyć mogą w rozgrywkach ligowych. Budowana w Warszawie i Krakowie liga ma z kolei już wkrótce stanąć w szranki z graczami na świecie.

Oczywiście, nie musicie przychodzić tu po to, by bić rekordy w rzucie do tarczy. Jeśli chcecie, możecie nawet odwiedzić Axe Nation z waszą ukochaną siekierką do rąbania drewna i porzucać nią wraz z kumplami. Na razie, do Axe Nation nie możecie przynieść maczety czy ukochanego młota, ale jak mówi Kacper Jurasz, wkrótce pojawić się może nowe stanowisko. - Przymierzamy się do noży.Trzeba trochę siatkę zagęścić i inny cel zrobić, ale będziemy to wprowadzać - mówi współzałożyciel Axe Nation.