Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

AZS Politechnika Warszawska. Ambitna drużyna z perspektywami [PODSUMOWANIE SEZONU]

Aleksandra Podgórska
AZS Politechnika Warszawska. Ambitna drużyna z perspektywami [PODSUMOWANIE SEZONU]
AZS Politechnika Warszawska. Ambitna drużyna z perspektywami [PODSUMOWANIE SEZONU] Sylwia Dąbrowa
Przed sezonem na AZS Politechnikę Warszawską nikt nie stawiał. To mieli być chłopcy do bicia, którzy będą okupować dół tabeli. Tymczasem Młode Wilki Jakuba Bednaruka pokazały, że z każdym trzeba się liczyć.

AZS Politechnika Warszawska. Ambitna drużyna z perspektywami [PODSUMOWANIE SEZONU]

Na pierwsze problemy Politechnika natknęła się jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek. Wtedy to ze sponsorowania drużyny wycofały się linie lotnicze 4You Airlines, które w październiku 2014 roku ogłosiły upadłość. Drużyna do sezonu przystąpiła więc bez sponsora głównego, ale absolutnie nie bez ambicji i woli walki.

Pierwszy sygnał, że nie zamierzają kłaść się na parkiecie przed przeciwnikami, wysłali podczas Memoriału Zdzisława Ambroziaka, który został rozegrany w Arenie Ursynów. Tam siatkarze Politechniki niespodziewanie pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn Koźle, w czwartym secie 25:11 i awansowali do finału, w którym przyszło im zagrać z Resovią Rzeszów. Tam już niespodzianki jednak nie było, ale postawa Inżynierów i tak zasłużyła na pochwałę.

W lidze młodzi siatkarze walczyli ambitnie, wygrywając pierwsze trzy mecze, a w czwartym z kolei przegrywając dopiero po tie-breaku. Nie były to spotkania z rywalami z najwyższej półki (Transfer Bydgoszcz, Effector Kielce, AZS Częstochowa czy BBTS Bielsko-Biała), jednak to właśnie w meczach z tymi zespołami Politechnika miała zdobywać punkty. Ponadto dla wielu jej zawodników, sezon 2014/2015 był debiutem w PlusLidze. Tym bardziej można więc powiedzieć, że początek sezonu należał raczej do udanych.

Na uwagę zasługuje również zwycięstwo w 5. kolejce z Cuprumem Lubin. Choć beniaminek na początku długo się rozkręcał, ostatecznie na koniec fazy zasadniczej zajął 5. miejsce w tabeli i w play-offach dzielnie walczył z Jastrzębskim Węglem.

Pierwszy poważny sprawdzian przyszedł w 6. kolejce, kiedy Inżynierowie musieli zmierzyć się z mistrzem z zeszłego sezonu - PGE Skrą Bełchatów. Nikomu nie trzeba mówić, jak utytułowany jest to zespół, dlatego też nie powinien dziwić wynik spotkania - 3:0, choć Akademikom trzeba oddać, że walczyli dzielnie zwłaszcza w drugim secie, który przegrali po grze na przewagi 24:26.

Mecz ze Skrą rozpoczął trudną przeprawę podopiecznych Bednaruka z lepszymi drużynami: Resovia, Jastrzębski Węgiel, ZAKSA. Jedynie z jastrzębianami siatkarzom z Warszawy udało się urwać cenne punkty, kiedy przegrali po walce w tie-breaku.

Potem, w rundzie rewanżowej, Politechnika grała w kratkę. Prowadziła wyrównane mecze z takimi zespołami jak Lotos Trefl Gdańsk, aby później łatwo przegrać z Effectorem Kielce czy Transferem Bydgoszcz albo męczyć się przez pięć setów z dołującym AZS-em Częstochowa. Siatkarzom z Warszawy wiodło się raz lepiej, raz gorzej. Jeszcze na koniec fazy zasadniczej Akademicy dokonali wielkiego wyczynu, pokonując Lotos Trefl Gdańsk, który później zdobył Puchar Polski i zameldował się w finale PlusLigi razem z Resovią.

Politechnika zajęła 9. miejsce i miała walczyć o miejsca od 5-12. W play-off zmierzyła się z ekipą z Radomia, która również składała się głównie z młodych, obiecujących siatkarzy. Trudno więc było wskazać faworyta rywalizacji, zwłaszcza, że po fazie zasadniczej było 1-1. W play-offach warszawianom udało się pokonać regionalnego rywala, ale w kolejnej rundzie gładko ulegli bydgoszczanom i ostatecznie na koniec sezonu zajęli 8. miejsce.

Cel, jaki był stawiany przed drużyną, został więc zrealizowany. Udało się zająć miejsce w najlepszej ósemce ligi. Dużą zasługę mieli w tym Aleksander Śliwka - wicemistrz Europy juniorów, który debiutował w tym roku w najwyższej klasie rozgrywkowej - a także Michał Filip i Artur Szalpuk. Zawodnicy ci mają niespełna 20 lub 21 lat, a często decydowali o końcowym wyniku meczu, grali bez kompleksów i ambitnie. Docenił to m.in. Stephane Antiga, który powołał Śliwkę do pierwszej reprezentacji. Przyjmujący otrzymał również powołanie do kadry B od Andrzej Kowala oraz od Jakuba Bednaruka, który został trenerem kadry juniorskiej. Razem ze Śliwką, do reprezentacji seniorskiej trafił też Szalpuk. Obaj znaleźli się w 25-osobowym składzie, który został już zgłoszony do tegorocznej Ligi Światowej. Ponadto, poza Śliwką i Szalpukiem, w kadrze B prowadzonej przez byłego trenera Resovii Rzeszów, znalazło się też miejsce dla Michała Filipa, Macieja Olenderka i Bartłomieja Lemańskiego.

Teraz nadszedł tzw. sezon ogórkowy. Drużyny wykonują pierwsze nieśmiałe ruchy transferowe. O tym, jak zaprezentuje się Politechnika w kolejnym sezonie, będzie można rozmawiać po zakończeniu sezonu reprezentacyjnego.

Czytaj też: Piłkarskie Przedszkola Legii. Tu dzieci się nie nudzą i są w ciągłym ruchu

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto