Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Balice: uwaga! Kontrola na lotnisku

Katarzyna Ponikowska
Bagaże są przenoszone przez pracowników portu, którzy też poddawani są kontrolom
Bagaże są przenoszone przez pracowników portu, którzy też poddawani są kontrolom Andrzej Banaś
Bramki bezpieczeństwa, prześwietlanie bagażu, przepustki - port lotniczy strzeżony jest tak, że nawet mysz się nie prześlizgnie. Nikt nie sprawdza jednak, co pracownicy mają w głowach

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Paweł M. pracował na krakowskim lotnisku wojskowym w Balicach od miesiąca. Nagle wysyła MMS-a do znajomego, że zepsuje casę, a w powietrzu będzie "bum". Do wiadomości dołącza zdjęcie samolotu, które podpisuje "nienawidzę ich". Mężczyzna zostaje zatrzymany i trafia na badania psychiatryczne. Pod obserwacją będzie przebywał sześć tygodniu. Dlaczego chciał wysadzić samolot w powietrze? Czy były to tylko groźby, czy 38-letni mężczyzna miał opracowany plan działania? Na razie nie wiadomo.

Podzielone lotnisko

Krakowskie lotnisko w Balicach jest podzielone. Część jego terenu wykorzystywana jest do lotów cywilnych, część - przez wojskowych. Mają osobne miejsca postojowe i hangary. Wspólna jest natomiast wieża i pas startowy.

Część cywilna i wojskowa są oddalone od siebie o jakieś 2 kilometry, ale zasady bezpieczeństwa takie same. - Nasi pracownicy i żołnierze przechodzą te same procedury, jakie przechodzi się na lotnisku cywilnym. Są bramki bezpieczeństwa, wykrywacze metalu. Też mamy prześwietlane bagaże - wylicza kapitan Maciej Nojek, oficer prasowy 8 Bazy Lotniczej w Balicach.

Bo, jak podkreślają pracownicy Krakow Airport, bezpieczeństwo jest na lotnisku najważniejsze. Wie o tym każdy pasażer, który podczas kontroli musi opróżniać kieszenie, zdejmować buty, kurtkę i pasek, tłumaczyć się z aparatu fotograficznego czy laptopa.

Dotyczy to nawet pracowników portu, którzy na co dzień nie mają wejścia na płytę lotniska. - Nie ma szans, żeby ktoś wniósł do strefy zastrzeżonej coś, czego nie powinien - podkreśla Urszula Podraza, rzeczniczka portu.

Pijani pasażerowie

Zapewnieniem bezpieczeństwa na terenie portu lotniczego zajmuje się Straż Ochrony Lotniska. Dba m.in. o to, by nikt nie dostał się na teren portu przez płot. Natomiast do przeprowadzania kontroli granicznych zobowiązana jest Straż Graniczna. Jednak według nowego prawa lotniczego (nowy system zostanie wprowadzony w 2013 roku), porty będą musiały przejąć obowiązek dodatkowej ochrony. Kontrolą pasażerów i sprawdzaniem bagaży zajmie się albo SOL, albo zewnętrzna firma. Różnice odczuje Krakow Airport, bo to na nim spocznie utrzymanie osób kontrolujących pasażerów.

W związku z tym roczne koszty wzrosną o około 10 mln zł. - Dla pasażerów nic się nie zmieni, jeśli chodzi o bezpieczeństwo - zapewnia Urszula Podraza. Z lotniska nie zniknie też Straż Graniczna. - Funkcjonariusze sukcesywnie będą przesuwani do wypełniania innych zadań - mówi mjr Paweł Duroń, zastępca komendanta placówki Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Balicach.

Będą nadal przeprowadzać kontrole paszportowe, działania pirotechniczne czy interweniować w wyjątkowych sytuacjach. A takich jest na lotnisku sporo. Często są powodowane przez osoby nietrzeźwe. Dwa lata temu pijana kobieta została powstrzymana przez personel samolotu przed otworzeniem od wewnątrz drzwi samolotu na długo przed lądowaniem. - Kiedyś pasażer samolotu, także nietrzeźwy, szarpał za włosy stewardesę, gdy ta go upomniała. Interweniujemy we wszystkich tego rodzaju przypadkach - wyjaśnia major Duroń.

Konieczne badania

Jednak jak się okazuje, nie tylko pasażerowie mogą stanowić zagrożenie. Przykładem jest Paweł M., który chciał wysadzić wojskową casę. Wielu pracowników Krakow Airport ma stały dostęp do samolotów. O ile kontrolerzy lotów i pracownicy Służby Ochrony Lotniska są regularnie poddawani specjalistycznym rozszerzonym badaniom psychologicznym, o tyle reszta pracowników takich testów przechodzić nie musi. Podobnie, cywilni pracownicy wojskowego lotniska.

Co dwa lata wszyscy (pracownicy biurowi, osoby sprzątające czy pracujące w gastronomii, nawet taksówkarze obsługujący port) są jedynie poddawani szkoleniu z zasad bezpieczeństwa.

- Wszystkie osoby pracujące w strefie zagrożonej lotniska powinny przechodzić psychologiczne badania. Inaczej system bezpieczeństwa będzie dziurawy. Po co prześwielać bagaże, skoro mogą być przenoszone przez osoby niesprawdzone? - zauważa Grzegorz Hołdanowicz, specjalista ds. lotnictwa z magazynu "Skrzydlata Polska". - Stuprocentowej szczelności na lotniskach nie ma, ale im będzie szczelniej, tym lepiej.

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto