Bezczelność go zgubiła. Wyszedł z posterunku i odjechał pijany
Redakcja
Na posterunek policji w Nałęczowie na wezwanie zgłosił się 39-letni mężczyzna, ale że był nietrzeźwy, policjanci wystawili mu kolejne wezwanie. Obeszli się z nim po ludzku, ale mężczyzna był - delikatnie mówiąc - mało roztropny. Nie robiąc sobie nic z faktu, że znajduje się pod budynkiem policji, wsiadł na rower i odjechał.
Wszystko to widział policjant przez okno posterunku. Zareagował natychmiast. Wybiegł z posterunku i na sąsiedniej ulicy zatrzymał rowerzystę. - W organizmie miał 2,7 promila alkoholu. Grozi mu do 1 roku pozbawienia wolności - mówi mł. asp. Marcin Koper, oficer prasowy z komendy powiatowej policji. Teraz zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 1 roku pozbawienia wolności.
Wideo
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!