- Czy są prawdziwi Cyganie? Czy też może powinienem powiedzieć Romowie?
- Zależy w jakim to jest ujęte kontekście. Romowie, Cyganie… Jako o narodzie mówimy Romowie, ale nie można przeinaczyć cygańskiej piosenki, czy cygańskiej sukni i na przykład powiedzieć romska suknia. Przecież tańczy si ę cygańskie czardasze, czy mówi si ę : pięknie cyganka tańczy. Romka to by dziwnie brzmiało . „Romka” to piękne imię . Prawdziwi Romowie? Oczywiście, że s ą .
- Gdzie si ę pan urodzi ł i co najbardziej utkwiło panu w pamięci z miasta dzieciństwa?
- Urodziłem si ę w Sławnie - malutkim miasteczku. W swojej książce napisał em: „Kościół jest tutaj większy od ca ł ego miasta”. I pamiętam z dzieciństwa, że dzwony z kościoła było słychać w każdym miejscu. Zawsze pamiętał em, że o godzinie 18 ich bicie wyznacza ł o mi czas powrotu do domu babci. Pamiętam Szkołę Podstawową nr 2 (dzisiejsze Gimnazjum Miejskie – red.), kolegów z podwórka. Sławno wspominam bardzo mi ł o. Tutaj wychowywałem si ę i dorastałem.
- Kto jest królem Romów i jaka jest jego rola?
- Nazywa si ę Henryk Kozłowski i mogę si ę pochwalić , że od trzech lat pełnię funkcję prezesa Królewskiej Fundacji Romów. Król powołał mnie na swoją „prawą rękę ”. Jego rola jest bardzo niewdzięczna, bo musi sądzić i bronić . Więc wszystkie spory i problemy, które s ą między Romami, jak w każdym społeczeństwie, musi rozstrzygać . My odwołujemy si ę do naszej tradycji i szukamy w niej mądrości. Prawa szukamy w tym co jest nam przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nasz kodeks nie zmieni ł si ę od 500 lat, ale oczywiście także przestrzegamy prawa polskiego.
- Pros ę rozszyfrować nazwę waszego zespołu i skąd si ę ona wzięła?
- Terne Roma – Młodzi Cyganie. Gdy zakładałem zespół , to by ł em wtedy młody. Taką profesjonalną nazw ę ma on od 10 lat. Oczywiście istniejemy dłużej, ale wcześniej by ł o to na zasadzie takiego grania amatorskiego. Jednak, gdy w 2000 roku na Międzynarodowym Festiwalu w Ciechocinku zdobyliśmy wszystkie nagrody - publiczno ś ci, jurorów, telewidzów – to zaczęło się profesjonalne koncertowanie. Wydaliśmy przy tym sześć płyt przy pomocy najpoważniejszych firm w Polsce. Tak że przyszedł film: „Witaj bracie w cygańskim taborze” nakręcone przez Ninę Terentiew o mnie prze telewizyjną dwójkę i pokazywany w Cannes.
- Ile dajecie w ci ą gu roku koncertów?
- Bardzo dużo. Niekiedy dochodzi do 100-120.
- Czym jest dla pana rodzina? Ile ma pan dzieci?
- To co ś najpiękniejszego w życiu, co może być . Bo co jest warte drzewo bez liści? Uschnie szybko. Jeżeli drzewo ma liście, to dłużej zachowa swoją wartość i dłużej przetrwa. Rodzina to skarb i trzeba j ą szanować . Nie wybiera si ę jej. Mam trójkę dzieci i… jakoś nikomu z nich nie przekazałem genetycznie miłości do muzyki. Syn zakochał się w samochodach i wyjechał za granicę , gdzie od czterech lat w Londynie prowadzi firmę samochodową . Córka wyjechał a za nim.
Najmłodsza został a w Polsce i właśnie urodziła wnuczka. Razem mam już dwoje wnuków i trzy wnuczki. Rodzina to siła, to mądrść .
- Czy porwał pan swoją żonę ?
- Tak. To było 23 kwietnia w czwartek, 1983 roku. Pojechał ze mną taksówkarz dużym fiatem i nie mi ł em pieniędzy, wi ęc zostawi łem mu na koniec pierścionek przyszłej żony. ( Ś miech). Porwał em j ą . Autentycznie. By ł ze mną Cygan ze Sławna, który już nie żyje – Bachama na niego mówiono. Jechaliśmy porwać dwie Cyganki. To znaczy on miał porwać jedną , a ja mu towarzyszyłem. Skończyło si ę tak, że porwałem moją Samantę i tak jesteś my razem już 27 lat.
- Kto jest dla pana największym autorytetem?
- Będę powtarzał jak wszyscy Polacy… Jestem dumny, że jestem Polakiem i największym moim autorytetem jest Jan Paweł II.
- Czy wierzy pan we wróżby?
- A mogę otrzymać następne pytanie? (u ś miech)
- Tak. Nie ma problemu…
- Czy wierz ę we wróżby? Wróż ba jest jak sen. Wstajemy i wierzymy . To jest tak, jak z czarnym kotem. Niby nie wierzymy, ale jak przebiegnie to mówimy: cholera musiał przebiec! To jest tak jak i z wróżbą : jeżeli ktoś chce wierzyć w nią , niech wierzy.
- Czy obraża si ę pan jak mówią na pana: "Biały Cygan"?
- Nie. Słyszę to dziesiątki razy. Mówią : o "Biał y Cygan" idzie. Nina Terentiew inaczej nie mówi lub „biały diabeł ”.
- Skąd się to wzięło?
- Chyba stąd, że chciano mnie wyróżnić . Początkowo Bogdan Trojanek nie by ł tak znany i nikomu nic nie mówi ł o moje imię i nazwisko. Natomiast, gdy padło:
biały Cygan, to wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Tak przyjęło si ę na Woronicza w Warszawie. Pamiętam spotkanie z pani ą Jolantą Kwaśniewską , która zaprosiła mnie do pałacu prezydenckiego. Wchodzę do jej gabinetu i słyszę : o to ten słynny "Biał y Cygan".
- Gdzie pan mieszka na stałe i ile czasu do roku spędza pan w domu?
- Mieszkam w Szczecinku. Mam tam w swoim domu sporo zwierząt: pawie, konie, psy, kucyki. Staram si ę tam spędzać jak najwięcej czasu. Ale z racji mojego stylu życia estradowego z tym jest różnie.
- Jest pan posiadaczem Orderu Uśmiechu.
- Tak. Także mam otrzymany od prezydenta srebrny Krzyż Zasługi i Medal Jordana otrzymany w grudniu zeszłego roku. Wszystkie są związane z moją działalnością charytatywną na rzecz niepełnosprawnych dzieci i starszych ludzi. Cieszę si ę , że wśród Romów mam już naśladowców. Bo, gdy wcześniej robiłem akcje na rzecz dzieci, to Romowie przyglądali się mi ze zdziwieniem i pytali dlaczego to robię ? Fajnie, że idą oni też w tym kierunku, co ja. Fajnie jest coś dawać od siebie innym i otrzymać w zamian uśmiech dziecka. Tak że nam wszystkim przyda się inne spojrzenie społeczeństwa na Romów. Sądzę , że nam wszystkim potrzebne jest zakopanie głęboko pewnych stereotypów związanych z Romami. My – Romowie powinniśmy się otworzyć i szukać wspólnego dialogu, partnerów do rozmówi, nie tylko przez muzyk ę . Sądzę , że powinniśmy zmienić swoje codzienne zachowanie i wtedy będziemy inaczej postrzegani przez innych.
- Dziękuj ę za rozmowę
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?