Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blogujące dziewczyny. Wiola Wabnic: Jak z pociętego garnituru taty zrobić spódniczkę

Stylowe Trójmiasto
Stylowe Trójmiasto
Wiola Wabnic, która prowadzi bloga Fashioterka opowiada nam jak ...
Wiola Wabnic, która prowadzi bloga Fashioterka opowiada nam jak ... Fastioterka.blogspot.com
Właścicielka bloga Fashioterka opowiada nam o swojej pasji.

Skąd pomysł by założyć bloga? Czy miałaś od początku wizję, jak on powinien wyglądać? Czy wzorowałaś się na kimś?

Historia jest dość śmieszna. W pierwszej wersji miał to być blog kulinarny, bo uwielbiam gotować, ale jednak bardziej pasjonuje mnie moda. Pamiętam jak miałam gdzieś 7-10 lat, pocięłam garnitur taty i zrobiłam sobie z niego spódniczkę, oczywiście podczas nieobecności rodziców.

Nie miałam żadnej wizji, po prostu chciałam zamieszczać gdzieś swoje pomysły, pisać co myślę. Wcześniej nie miałam czasu na prowadzenie bloga, więc ten pomysł musiał troszkę odleżeć w mojej głowie. Nie wzorowałam się na nikim.

Czym zajmujesz się poza prowadzeniem bloga?

Moją drugą pasją jest marketing. Zajmuję się kampaniami reklamowymi w internecie. Ale od tego roku również rozpoczęłam współpracę z Dorotą Wróblewską, jako jej Wirtualna Asystentka. Jest do dla mnie ogromne wyróżnienie i wielka szansa, bo będę uczyć się od najlepszej osoby w branży fashion w Polsce.

Czy sama przeglądasz blogi innych osób, czy masz swoje ulubione?
Tak przeglądam blogi, mam kilka ulubionych - lista ich jest zamieszczona na moim blogu. Ale nie lubię tylko oglądać bloga, musi być coś więcej niż zdjęcie. Cenię takie blogi, na których zdjęcie jest tylko dodatkiem, tak jakby wizualnym urzeczywistnieniem, tego o czym pisze autor.

Często najbardziej popularne blogi, nie są wcale odkrywcze, a ich właścicielki prezentują treści, które wskazują im sponsorzy. Co o tym sądzisz?

Tak, masz rację. Często tak jest. Blogów w sieci jest bardzo dużo, blogerem może być każdy. Co do odkrywczości - to rzeczywiście coraz trudniej jest znaleźć blog, który sam w sobie będzie inspiracją. Dziewczyny nie trudzą się na poszukiwanie własnego stylu lecz wzorują się na kimś innym. Tak pewnie jest dlatego, że trzeba wykazać się sporą dozą odwagi, aby zaprezentować światu swój niepowtarzalny, oryginalny styl. A czytelnicy są jednak bezlitośni. Sponsorzy? No cóż, nie oszukujmy się wiele osób zakłada bloga właśnie po to, aby zarabiać, a że ten blog nie jest autentyczny, no cóż .... z czasem i sponsorzy się o tym przekonują, bo czytelnicy o wiele szybciej.

A co uważasz o wzroście popularności blogów o modzie? Czy to chwilowy trend, czy może zaszła mała rewolucja?

Chyba jednak zaszła mała rewolucja. Aczkolwiek ona trwa nadal, z tym, że teraz już nie interesują nas blogi na których coś nam się podoba albo nie. Szukamy takich, które pozwolą zatrzymać się na chwilkę. Do niedawna moda to były fotki, a teraz moda to słowo. W cenie są blogi, których autorzy potrafią pisać o modzie w żywy i ciekawy sposób. Zdania są podzielone, niektórzy uważają, że blogi modowe to przyszłość dziennikarstwa lifestylowego, inni wręcz przeciwnie. Kreatorzy "wpuścili" w świat wielkiej mody blogerów, sadzając ich na swoich pokazach w pierwszych miejscach. Generalnie jednak to wszystko podnosi nam, blogerom poprzeczkę, bo spoglądają na nas oczy z każdej strony, już nie wystarczy być na pokazie, trzeba umieć o nim napisać.

Chciałam także zapytać o twój osobisty styl ubierania. Gdzie zdobywasz swoje ubrania? Czy w Trójmieście można znaleźć ciekawe ubrania i dodatki?

Hmm, mój osobisty styl?. Nie da się chyba mojego stylu zamknąć w sztywne ramy. To jak wyglądam zależy od mojego nastroju w danej chwil. Skompletowanie stroju zajmuje mi jakieś 15 minut, ale po tym czasie moja sypialnia, która również jest garderobą wygląda jakby tornado przez nią przeszło. Generalnie mam jedną zasadę - wyglądać kobieco i wygodnie - nawet w 15 cm szpilkach. Ubrania najczęściej kupuję w mojej ulubionej sieciówce - lumpeksach. Jest ich dość sporo w Trójmieście. Zdarza mi się, że przejeżdżając przez miasto znajduję jakiś i po prostu zatrzymuję się w nim na chwilkę, po czym wychodzę dumna z siebie z nowym ciuchem lub też takim, który po kilku poprawkach zamieni się w super ciuch.

Wiem także, że sama projektujesz torebki.

Projektuję i szyję. Głównie z filcu. Oczywiście potrzeba matką wynalazców. Jakiś czas temu szukałam torby na laptopa z filcu. Nie znalazłam, więc musiałam uszyć sama. I tak to się zaczęło. Kopertówki z filcu są fajnym i oryginalnym dodatkiem, a dzięki strukturze samego tworzywa są bardzo użyteczne.

Czy planujesz rozszerzyć swoją działalność jako projektantki. Doczekamy się projektów ubrań?

Och, tak naprawdę to ubrania projektowałam już od dawna, ale tylko i wyłącznie na swoje potrzeby, ewentualnie przyjaciół, ale mam taką niespodziankę. W sklepie R&B Style można kupić już kilka kurtek z futra mojego projektu.

Wszystkie zdjęcia pochodzą z bloga Fastioterka.blogspot.com

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto