Historia tego filmu ukazująca zaniedbania, które doprowadziły do jego zaginięcia w przepastnych archiwach, sprawiają, iż ma on wiele wspólnego ze swym tytułem.
Kwiat paproci jest to bowiem mityczny kwiat, który według legend zakwita co roku w czasie najkrótszej nocy - z 21 na 22 czerwca. Jest on "magiczny", gdyż ponoć zapewnia znalazcy bogactwo i dostatek. I tak, zaginiony przed laty film stał się takim kwiatem, który jednak nie wiąże się z materialnym dostatkiem, a z olbrzymim bogactwem kulturalnym i kulturowym. To niesamowite, ale „Kwiat paproci” z 1972 roku przeleżakował w archiwum 37 lat i nie był wcześniej emitowany.
- Taśma widocznie została położona gdzieś na półce w archiwum, nie została zapisana w rejestrze – powiedział Jacek Butrymowicz, reżyser. – Okazało się po latach, iż jest to efekt naszego odwiecznego polskiego niechlujstwa.
Fot. Emilia Białecka
Odnalazł go Piotr Kardas, dyrektor programowy Kina Charlie, by pokazać na przeglądzie filmów "Kino Na Cenzurowanym - czyli nie taka krótka historia "półkowników" w kinie polskim". Jak mu się to udało? Nie było to łatwe. Na swej drodze spotkał się z pewnego rodzaju ignorancją, wynikiem której były proste odpowiedzi: "brak kopii tego filmu". Usłyszał to m.in. od Filmoteki Narodowej, Filmoteki Śląskiej, Zespołu Filmowego OKO, Telewizji Polskiej oraz Kina Polska.
- Ta ostatnia instytucja stwierdziła nawet, że film w ogóle nie istnieje, powiedział Piotr. - Podczas mojego śledztwa, na podstawie poszlak wysnułem, że jednak Filmoteka Narodowa coś ukrywa.
Piotr, bezsilny ale nie poddający się zbyt łatwo pisał do dyrektora Filmoteki Narodowej listy, emocjonalne i heroiczne. W jednym z nich zamieścił Post Scriptum: "Może warto nie zawierzać papierom, aktom i zejść do archiwum i zobaczyć co tam tak właściwie jest." To, ku zdziwieniu samego nadawcy, poskutkowało.
- Pan Kowalski wysłał ekipę, zeszła i…znalazła - spuentował Piotr.
I tym oto sposobem kopię tego jedynego egzemplarza mogliśmy obejrzeć w piątek w Kinie Charlie. Nie obyło się bez gratulacji, zarówno ze strony twórców, jak i publiczności. Jak widać warto było zadać sobie trud, by tego wieczoru zobaczyć podziw i uznanie w oczach wszystkich przybyłych.
W trakcie spotkania Piotr wręczył osobiście kopie "Kwiatu paproci" swoim gościom.
Projekcja spotkała się ze sporym zainteresowaniem zróżnicowanej publiczności. Film obejrzeli ci, którzy z pewnością oglądali filmy z udziałem Łazuki w rzeczywistym czasie, czyli ich faktyczne premiery, jak i ci nieco młodsi, którzy odgrzewają po latach "klasyki" polskiego kina. Wiek jednak dzisiaj nie miał znaczenia. Po projekcji, zarówno sam film, jak i jego twórcy, otrzymali jednogłośne gromkie brawa.
Więcej o filmie "Kwiat paproci" na stronie Kina Charlie.
W ramach przeglądu "Kino na cenzurowanym...", mieliśmy okazję zobaczyć całą paletę znakomitych polskich filmów, takich reżyserów jak, m.in.: Stanisław Bareja, Agnieszka Holland, Krzysztof Kieślowski, Jerzy Gruza, Janusz Kondratiuk, Janusz Morgenstern i wielu innych.
Wielu projekcjom towarzyszyły także spotkania z ich twórcami, np. z Robertem Glińskim, Agnieszką Holland, Stanisławem Tymem, Adamem Ferencym, Ryszardem Bugajskim czy też Jerzym Domaradzkim.
Piątkowy pokaz „Kwiatu paproci” połączony ze spotkaniem z Jackiem Butrymowiczem i Bohdanem Łazuką był przedostatnim wydarzeniem tej edycji "Kina na cenzurowanym".
30 maja, o godz. 17:15 odbędzie się pokaz filmu pt. „Ucieczka z kina ‘Wolność’”, a cały cykl zamknie spotkanie z Wojciechem Marczewskim.
Zobacz także:
- Projekcja "69" i spotkanie z reżyserem Nikolajem Viborgiem
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?