Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bójki na bulwarach wiślanych. Co wydarzyło się w weekend nad Wisłą?

red.
Fot. Łukasz Kowalski, Polska Press
Początek długiego weekendu okazał się intensywny dla funkcjonariuszy policji. W piątek 27 kwietnia, na bulwarach wiślanych służby musiały interweniować kilka razy. Według przekazów internetowych nad Wisłą mieli grasować pseudokibice jednego ze stołecznych klubów. Policja nie potwierdza tej informacji. Dalsza część artykułu poniżej.

W internecie możemy natknąć się na relacje opisujące brutalne wydarzenia na bulwarach wiślanych w dniu 27 kwietnia. Mieli brać w nich udział pseudokibice jednego ze stołecznych klubów. Jak podawał na swoim _facebookowym _profilu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych sprawcy mieli pobić kilka osób. Z relacji Ośrodka wynika, że jedna z kobiet miała stracić w wyniku tego przytomność, z kolei jednego z mężczyzn do szpitala zabrała karetka. Agresorzy podobno wrzucili też do Wisły czarnoskórego mężczyznę.

O komentarz w sprawie nocnych wydarzeń na bulwarach poprosiliśmy Komendę Stołeczną Policji. Aspirant sztabowy Mariusz Mrozek potwierdza, że nad Wisłą miały miejsce zachowania o charakterze chuligańskim, jednak zaznacza, że przekaz, który pojawił się w przestrzeni internetowej jest „przekoloryzowany”. Policja interweniowała w opisywanej sprawie pięciokrotnie – od godziny 23:30 do 2:00 rano. Funkcjonariusze nie odnotowali sytuacji, w której kobieta miałaby zostać pobita do nieprzytomności. Gdy wzywani do incydentów pobicia funkcjonariusze pojawiali się na bulwarach nie napotykali agresywnych osób. Najczęściej pytani przez policjantów świadkowie nie chcieli lub nie potrafili podać rysopisów sprawców. Nie stwierdzono też, by odpowiedzialna za niepokoje była zorganizowana grupa pseudokibiców. Z relacji asp.sztab. Mariusza Mrozka wynika, że poszkodowany mężczyzna odwieziony do szpitala nie zgłosił się później do komendy. Pogotowie interweniowało też w przypadku powierzchownych obrażeń i otarć innego mężczyzny – tutaj udzielono pomocy na miejscu. Z kolei około godziny 2 rano, policjanci podjęli kroki w sprawie bójki między dwiema młodymi kobietami. Gdy zauważyły one policjantów nastąpiła natychmiastowa zgoda, a nawet przeprosiny za fatygowanie funkcjonariuszy.

Jak podkreśla policja, wyjaśnianie zajść na bulwarach wciąż trwa – większość osób, które były świadkami bójek lub zostały w nich poszkodowane wyjechała na długi weekend. Jak wspomnieliśmy, część osób bawiących się nad Wisłą zrezygnowała ze składania zeznań. Zabezpieczony monitoring oraz szersza pomoc ze strony świadków może pomóc w zatrzymaniu chuliganów. Policja wskazuje jednak, że większość incydentów z jakimi miała do czynienia 27 kwietnia to pojedyncze przypadki scysji spowodowanych nadmierną ilością spożytego alkoholu.


od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto