Szkoła podstawowa nr 358 przy ul. Ledóchowskiej na Wilanowie rozpoczęła remont 23 stycznia 2018 roku. Prace miały trwać siedem miesięcy, jednak w sierpniu w niedokończonym jeszcze budynku nadal brakowało niektórych okien, a funkcję dachu pełniła folia przybita do stropu deskami. Rok szkolny właśnie się rozpoczął, a szkoła wciąż jest w remoncie. Uczące się w podstawówce dzieci trzeba więc umieścić w innym miejscu. Ze względu na wydłużenie edukacji podstawowej o dwa lata, żaden rocznik nie opuścił murów placówki, a do pierwszej klasy dodatkowo przyjdzie aż 250 uczniów. Będą też dwie zerówki. Razem w szkole miałoby się uczyć łącznie 1200 dzieci, na co brakuje miejsca.
Stowarzyszenie Mieszkańców Miasteczka Wilanów poinformowało w czwartek (30 sierpnia 2018 roku) o planach dyrekcji szkoły, jeśli chodzi o rozwiązanie tego problemu. "Ponieważ nie udało się zdążyć na 1 września z nowym budynkiem szkoły przy Ledóchowskiej, klasy I-III będą wychodzić na lekcje do pobliskiego hotelu, szkoły niemieckiej oraz prywatnego liceum Akademia. (...) Dzieci każdego dnia będą kilka razy podróżować pomiędzy szkołą a tymi placówkami, bo przyjście i wyjście ze szkoły, zabawa na świeżym powietrzu oraz posiłki będą się odbywać na terenie macierzystej placówki." - czytamy w poście na profilu Stowarzyszenia.
"
Szkoły WBS (Polsko-Niemiecka Szkoła Spotkań i Dialogu) oraz Akademia High School użyczyły po dwie swoje sale lekcyjne nieodpłatnie. Zarząd Dzielnicy wynajął natomiast dwie sale konferencyjne w hotelu Platinium.
Trudną sytuację posiada również Białołęka, która nie nadąża z infrastrukturą. W wyludnieniu szkół miał pomóc nowy budynek przy ul. Warzelniczej, jednak dzielnica zerwała umowę z ówczesnym wykonawcą, spółką Dorbud S.A., która miała narastające problemy finansowe, i rozpisała nowy przetarg, co opóźniło prace budowlane. Szkoła podstawowa na tysiąc miejsc, z kilkudziesięcioma salami lekcyjnymi, salą gimnastyczną, biblioteką, świetlicą i kompleksem boisk sportowych nadal nie jest dostępna dla uczniów od nowego roku szkolnego.
- Już od paru miesięcy wiedzieliśmy - pokazała to inwentaryzacja inwestycji - że nie jest możliwe, aby jakikolwiek wykonawca zrealizował na wrzesień pełen zakres prac. Dlatego ogłaszając przetarg datę realizacji wyznaczono na koniec grudnia tego roku. Chcemy wykorzystać okres ferii zimowych i w drugim semestrze już rozluźnić szkoły, czyli przenieść część dzieci do nowych placówek - powiedziała Marzena Gawkowska, rzecznik prasowy dzielnicy Białołęka.
W związku z tym, że istniało zagrożenie nauki dzieci na trzy zmiany, dzielnica wynajęła dodatkowe pomieszczenia - placówkę, która wcześniej była niepubliczną szkołą. Nie jest to pierwszy taki przypadek. Szkoła podstawowa przy Leśnej Polanki posiada aż cztery filie. Takie zabiegi są konieczne, ponieważ Białołęka jest najmłodszą dzielnicą pod względem wieku mieszkańców. Dzieci w tej dzielnicy przybywa ok. 1000 rocznie.
Natomiast na Gocławiu za deweloperami nie nadążają urzędnicy - opóźnia się budowa przedszkola i szkoły u zbiegu Jana Nowaka-Jeziorańskiego i gen. Fieldorfa "Nila". Powodem są pieniądze, a raczej... ich brak. Dzielnica zarezerwowała na budowę 28 mln złotych, ale to połowa tego, ile chciały firmy, które zgłosiły się w przetargu. Teraz przetarg będzie powtarzany, a tym samym budowa placówek znów się odsuwa w czasie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?