Budują S7 z Warszawy nad morze. Ekspresówka z dwoma tunelami i estakadą na Bemowie

Cała trasa S7 ma biec z Gdańska do Rabki-Zdrój. Znad morza w góry przejedziemy po szerokiej kilku-pasmowej drodze szybkiego ruchu. Jej ważny odcinek przebiega przez Warszawę. Obecnie częścią tej drogi jest Południowa Obwodnica Warszawy. Budowany jest też dalszy odcinek (południowy) do Grójca. Teraz, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła projekt kolejnej wylotówki – tym razem w stronę Gdańska.

Nowy odcinek S7 ma zacząć się na węźle z S8 (Trasa Armii Krajowej). Chwilę później droga schowa się w kilometrowym tunelu, na wysokości Fortów Bema. „Wynurzy się” przy lotnisku Babice. Tam znajdzie się węzeł „gen. Maczka”. Następnie droga szybkiego ruchu schowa się w kolejnym tunelu (1123 m), by przed ul. Arkuszową przenieść się na estakadę. Tam zaplanowano węzeł z trasą mostu Północnego. Ostatni warszawski węzeł „Wólka Węglowa” znajdzie się na wysokości ul. Wóycickiego.

Dalej trasa zostanie zbudowana na wschodniej części Kampinowskiego Parku Narodowego, omijając Łomianki od zachodu kończąc się w Kiełpinie. W sumie planowany odcinek będzie liczył 12,9 km. - Przyszły odcinek S7, pomiędzy Kiełpinem i Trasą Armii Krajowej w Warszawie, ułatwiający dojazd do stolicy, będzie miał po trzy pasy ruchu w każdym kierunku, a w niektórych miejscach nawet cztery. Przez mocno zurbanizowane tereny Bemowa i Chomiczówki planowa droga przejdzie dwoma tunelami – tłumaczy Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.

Inwestycja zyskała właśnie zgodę środowiskową. Jesienią ogłoszony zostanie przetarg na szczegółową koncepcję trasy, uwzględniającą m.in. ukształtowanie terenu. Budowa ma zacząć się w 2020-2021 roku. - Chcemy udostępnić ekspresowy wylot ze stolicy w stronę trójmiasta w latach 2024-2025 - dodaje Krynicki. Przebieg trasy nie podoba się części mieszkańcom Bemowa i Chomiczówki. Narzekają, że ich osiedla znajdą się w pobliżu ruchliwej drogi. Być może sprawa przebiegu trasy zakończy się w sądzie. Protest w sprawie S7 urządzili w styczniu mieszkańcy Łomianek. Chcieli, żeby trasa, która odkorkuje podwarszawską miejscowość, powstała szybciej.

Trwa przetarg na koncepcje dwóch następnych odcinków łączących Warszawę z Gdańskiem. Od Kiełpina do Płońska pojedziemy mniej więcej w tym samym czasie, co stołecznym odcinkiem S7 (2024 rok). Wspomniane odcinki będą liczyć ponad 40 km.

W tej chwili budowany jest odcinek z Płońska do granicy województwa (będzie gotowy w 2021 roku). Dalsza droga na Warmii została już wybudowana. W październiku tego roku drogowcy oddadzą też odcinek z Elbląga do Gdańska. Już wtedy znacząco skróci się podróż nad morze. Wiele osób zapewne zrezygnuje z podróży autostradą na rzecz drogi S7. Będzie to z pewnością tańsze rozwiązanie.