Jednocześnie, mimo tak wielkiego deficytu, rząd zakłada wzrost wpływów z podatków i 1,2 proc. wzrostu gospodaczego przy inflacji nie wyższej niż 1 proc. I tak:
- wpływy z podatków w 2010 r. mają wynieść 223,1 mld zł, tj. o 6 proc. więcej niż wyniosły one w 2009 r.
- najbardziej, bo aż o 9,6 proc. wzrosną wpływy do budżetu z CIT (czyli podatku dochodowego od osób prawnych) i wyniosą 26,3 mld zł.
- o niemal 9 proc. wzrosną wpływy z podatku VAT - z 97,5 do 106,2 mld zł. Rząd ma nadzieję, że rozkręci się koniunktura i firmy zaczną robić większe zakupy.
- o 3,3 proc. więcej oddamy państwu z podatku PIT - w 2009 r. będzie to 34,8, a w przyszłym roku 36 mld zł.
- mimimalne pozostaną natomiast wpływy z akcyzy. Rząd zakłada, że będą na poziomie 53 mld zł, czyli w stosunku do bieżącego roku wzrosną o 0,7 proc.
Projekt budżetu chwalą ekomomiści, którzy również uważają, że założenia na 2010 r. są tak ostrożne, że nie powinno być większych problemów z jego wykonaniem. Ostrożniejsi analitycy jednak dodają: pod warunkiem, że nie nadejdzie druga fala kryzysu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?