- Czy wrócicie? - pytają fani na profilu Cudu nad Wisłą. Miłośnicy nadrzecznych imprez czekają z utęsknieniem na otwarcie sezonu. W tym roku będzie to wyjątkowo późno, bo dopiero w połowie czerwca. Wszystko przez przeciągający się konkurs na kluby, które będą tu działać (więcej tutaj). To nie jedyne zaskoczenie, które czeka warszawiaków.
We wtorek 7 maja miasto rozstrzygnęło konkurs na zagospodarowanie terenów nad Wisłą. Chodziło o kluczowy odcinek pomiędzy Cyplem Czerniakowskim a mostem Poniatowskiego. Tam w każdy piątek i sobotę (a czasem i częściej) bawią się setki mieszkańców Warszawy.
W tym roku nie będzie tam jednak kultowego Cudu nad Wisłą, Pomostu 511, ani Hocków Klocków. Ich miejsce zajmą nowi, właściciele klubu muzycznego Pogłos oraz nowy lokal należący do grupy ZPR (właściciel Radia Eska czy gazety Super Express). Wkrótce poznamy szczegółowy program tych miejsc.
Co z klubami znad Wisły?
Przypomnijmy, że Cud nad Wisłą to jeden z pierwszych beach barów w Warszawie. Powstał w 2010 roku, gdy pomysł „przywrócenia rzeki miastu” dopiero raczkował. Teraz twórcy kultowego miejsca muszą się wynieść. Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami Cudu nad Wisłą. Niestety do czasu publikacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Podobny los czeka Pomost 511, który pojawił się nad Wisłą trzy lata później. Klubokawiarnia miała nietypowy pomysł na siebie, bowiem poza imprezami na lądzie przygotowała ofertę wodną, w tym wypożyczanie sprzętu. - Źle się z tym czuje – mówi nam Piotr Ivan Ivanow z Pomostu 511 o wynikach konkursu. To jedyny komentarz, który udało nam się uzyskać. Właściciele klubokawiarni wybierają się jeszcze do urzędu, by zapoznać się z ofertami, które zostały wyżej ocenione. Usłyszeliśmy, że jest za szybko mówić coś więcej w tej sprawie. Z informacji do których dotarliśmy wynika jednak, że jest szansa, by Pomost powrócił w tym sezonie, jednak w innym miejscu.
Po pięciu latach z nad Wisły wynoszą się także Hocki Klocki. Właściciele już wcześniej uznali, że z bulwarów trzeba się ewakuować. Przenoszą się na drugą stronę – na Saską Kępę. Zajmą teren przy Wale Miedzeszyńskim, na wysokości ulicy Zwycięzców. Powstanie tam większa przestrzeń sportowo-rozrywkowa - Lunapark (więcej tutaj).
Jaki pomysł na bulwary?
- Zarządzenie w oparciu o które został przeprowadzony ten konkurs nie przewiduje ścieżki odwoławczej – tłumaczy Mariusz Burkadzki z Zarządu Zieleni. Oznacza to, że werdykt jest ostateczny. Miasto w ciągu 20 dni podpisze umowy ze zwycięskimi operatorami. Później będzie czas na zbudowanie klubów. Powinny się one pojawić w połowie czerwca.
- Podmioty zostały wybrane przez jury w oparciu o rozbudowane kryteria. To nie była tylko cena, ale także proponowany program, doświadczenie czy zagospodarowanie przestrzeni. Był to niezwykle trudny wybór, ponieważ pojawiły się 22 oferty na pięć lokalizacji – tłumaczy nam Burkadzki. Dodaje, że miasto od dzierżawców wymaga eko-rozwiązań, dbania o porządek oraz przestrzegania norm hałasu.
Zmienią się nie tylko operatorzy, ale także godziny funkcjonowania. Nad Wisłą głośniejsze imprezy (90 decybeli) będą mogły być organizowane w czwartki do 23, a w piątki i soboty do 3 w nocy. Właściciele mają też ponosić większą odpowiedzialność za nadmierny hałas czy śmieci.
POLECAMY TEŻ:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?