18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bulwary wiślane wracają do warszawiaków

Michał Pomorski
Sekwana w Paryżu, Tybr w Rzymie czy Tamiza w Londynie to rzeki wpisane w miasto. Warszawa zawsze odsuwała się od Wisły. Czy to się wkrótce zmieni?

Pogoda sprzyja raczej przywdzianiu kaloszy i uzbrojeniu się w porządny parasol, w końcu jednak - miejmy nadzieję - się poprawi. Takie przynajmniej są prognozy. Mimo że aura nie zachęca do spacerów i wypraw nad Wisłę, to warto wiedzieć, gdzie można miło spędzić słoneczny dzień. Albo gdzie wybrać się na koncert, drinka czy… nawet na grilla.

Czytaj także: Piasek, woda i letni relaks na Żoliborzu. Odwiedź miejskie plaże! [ZDJĘCIA]

Nadwiślańskie bulwary i ich zagospodarowanie - a raczej jego brak - od lat są przedmiotem krytycznych publikacji prasowych i narzekań mieszkańców Warszawy. Kiedy nad Tamizą letnie wieczory spędzają tysiące londyńczyków i turystów, a w Rzymie życie przenosi się właściwie na i nad Tybr, Sekwana zaś zdaje się niemal wrastać w Paryż, nad Wisłą wciąż jest pusto, nie licząc kilku barek i niedawno powstałych klubów. Dlatego, kiedy pojawił się Cud nad Wisłą, był to - dosłownie - cud, na który warszawiacy czekali od dawna.

Cud nad Wisłą
Bo właściwie w kategoriach cudu rozpatrywać należy wiosenne ożywienie bulwarów nadwiślańskich. Jeszcze nim zaczął się ich wiosenny remont nad rzeką, zaczęły dziać się ciekawe rzeczy i powstawać ciekawe miejsca. Wielokrotnie spacerując nad Wisłą, zatrzymywaliśmy się na betonowym tarasie i zastanawialiśmy, dlaczego nie ma gdzie usiąść - czytamy na stronie internetowej Cudu w manifeście założycielskim właścicieli. - Wzięliśmy więc sprawy w swoje ręce. Okazało się, że takich jak my, lubiących spędzać wolny czas w pięknych okolicznościach przyrody nad Wisłą, są tysiące. Cud jest też Wasz, pamiętajcie!". Może to dlatego, że w Cudzie naprawdę jest po prostu miło i niezobowiązująco, to miejsce w krótkim czasie dorobiło się prawie 25 tysięcy fanów na Facebooku.

Czytaj także: Wiosną ruszy budowa bulwarów wiślanych

Ludzie przychodzą tu na koncerty ("A że jesteśmy kulturalni…" - piszą twórcy kultowego już w Warszawie miejsca), spotkania, debaty także dlatego, że wśród dziesiątek podobnych do siebie jak klony miejsc w Warszawie Cud wyróżnia się i położeniem, i atmosferą. Jest autentycznie, nie ma lansu. Siedzi się na leżakach, za stoły służą palety przemysłowe, ale nikomu to nie przeszkadza, przeciwnie - przyczynia się do wyjątkowości tego miejsca.

Złoty piasek, złota opalenizna
W letni krajobraz Warszawy na dobre wpisała się też La Playa (na Wybrzeżu Helskim), klub, do którego raczej nie warto zakładać szpilek - łatwo grzęzną w piasku. Z plaży przy klubie roztacza się widok na Zamek Królewski i Stare Miasto. W dzień można tu grać w bule, badmintona i siatkówkę albo uczyć się kroków salsy. Wieczorem można przyjść potańczyć.
Mieszkańcy Warszawy mają też stołeczne plaże: Saską, Praską, Plażę Stadion, które w tym roku zostały otwarte 1 maja. Można wypożyczyć leżaki i sprzęt sportowy, wydzielono też specjalne miejsca do grillowania. Nowością w tym sezonie jest powstanie nowej plaży na Żoliborzu, gdzie powstają kolejne stacje wypożyczalni rowerów Veturilo i pomosty.

Czytaj także: Wisła zmienia wizerunek: Toalety za 4 miliony złotych

Wciąż wiele więc Warszawie brakuje do francuskiego Saint-Quentin, gdzie dosłownie w środku miasta wybudowano plażę i stworzono prawie tropikalny klimat, czy Paryża, którego plaże odwiedza rocznie ponad 3 mln gości, ale coś zaczęło się dziać. Wzdłuż Wisły pojawił się niedawno metalowy płot, za którym odbywają się prace remontowe - plan zakłada, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy nad Wisłą powstanie dodatkowa przestrzeń dla spacerowiczów i tych, którzy poruszają się na rowerach. Robotnicy zajmują się bulwarami między mostem Śląsko-Dąbrowskim a ulicą Boleść, kolejnym etapem będzie fragment od ulicy Boleść do mostu Świętokrzyskiego. Jak czytamy na stronie firmy, która zajmuje się przywracaniem nadrzecznych bulwarów mieszkańcom: "Projekt zagospodarowania lewobrzeżnego bulwaru Wisły ma za zadanie wzmocnić i poszerzyć rolę rzeki w strukturze przestrzennej miasta z jednoczesną ochroną wartości przyrodniczych i dziedzictwa kulturowego".

W końcu zaczęło dziać się coś, na co warszawiacy czekali od dawna. Wizualizacje, które można obejrzeć na stronie, wyglądają naprawdę ładnie - ma powstać promenada, pawilony, w których powstaną kawiarnie, i taras widokowy. W Wiedniu jedna ze stacji metra zbudowana jest w ten sposób, żeby roztaczał się z niej widok na Dunaj. Dobrze, że w Warszawie w końcu przywróci się Wisłę mieszkańcom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto