"Bysiu", czyli Dariusz B., działał w grupie przestępczej zwanej mafią pruszkowską. W strukturach pełnił rolę "majora" grupy. Podobno cieszył się dużym szacunkiem liderów. Odpowiadał za przestępców działających na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Pilnował tam "interesów" oraz handlował narkotykami.
Zobacz też: Trzęśli Warszawą, dziś znów są na wolności. Co robią teraz dawni bossowie Pruszkowa?
Gangster był tzw. rezydentem na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Był wielokrotnie oskarżany o nielegalny handel oraz wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków. Po zatrzymaniu liderów "Pruszkowa", "Bysiu" zaczął działać na własną rękę. Specjalizował się w obracaniu środkami odurzającymi.
W warszawskich sądach toczą się liczne sprawy związane z działalnością Dariusza B. W jednej z nich został skazany na 6 lat pozbawienia wolności. Nie stawił się do zakładu karnego, a Sąd Okręgowy w Warszawie wydał za nim list gończy w listopadzie ubiegłego roku.
"Bysia" zatrzymali policjanci z CBŚP, tzw. "łowcy cieni". Wytropili go kilkanaście dni temu i śledzili. Dariusz B. ukrywał się w małej miejscowości na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Policjanci przygotowali na niego zasadzkę. "Bysiu" wpadł w miejscowości Trękusek pod Olsztynem. - Mężczyzna nie stawiał oporu. Trafił najpierw do policyjnej izby zatrzymań, a teraz zostanie przewieziony do zakładu karnego - tłumaczy policja.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?