Jeśli w jeden z nadchodzących ciepłych dni przyjdzie nam do głowy rozpalić ognisko lub grilla musimy pamiętać, że w większości miejsc, w których przeważnie chcielibyśmy to zrobić, jest to nielegalne. Po pierwsze, nie możemy robić tego w lasach. Po drugie, musimy zachować odstęp co najmniej 10 metrów od najbliższych zabudowań, co oznacza, że rozpalanie grilla, na przykład na bulwarach będzie co najmniej problematyczna. Na plaże nie wejdziemy z psem. Przynajmniej tam, gdzie regulamin wyraźnie tego zakazuje. W obrębie Dzielnicy Wisła zwierzęta są mile widziane, co jednak nie znaczy, że zasada ta dotyczy wszystkich plaż w stolicy.
O ile w przypadku śmiecenia czy palenia ognisk przepisy prawa oraz regulaminy plaż są dość czytelne, o tyle w przypadku alkoholu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.
Spożywanie alkoholu na plażach to temat rzeka. Jedyne miejsce, gdzie możemy to robić bezdyskusyjnie legalnie to ogródki letnie lokali tuż przy plaży. Co do samych plaż, bulwarów i ulic, warto przypomnieć obowiązujące przepisy.
Znowelizowana w marcu 2018 ustawa o Wychowaniu w trzeźwości przerwała trwający od kilku lat spór o to gdzie i czy można spożywać alkohol. Wedle ustawy, spożywanie napojów wyskokowych w miejscach publicznych jest zabronione. Przynajmniej w teorii, bo magistrat miał znieść zakaz na terenie bulwarów. – Bulwary będą dla warszawiaków testem. Jeśli zakończą się one pozytywnie, a mieszkańcy pokażą, że korzystają z przepisów z umiarem i zdrowym rozsądkiem, to być może lista takich miejsc zostanie rozszerzona. Decyzje w tej sprawie podejmiemy być może pod koniec okresu wakacyjnego – stwierdził Bartosz Milczarczyk, rzecznik warszawskiego ratusza.
Zacznijmy od rzeczy najbardziej oczywistych. Na grzywnę narazi nas zawsze śmiecenie. Jedząc, pijąc i spędzając czas na słońcu, często zostawimy nasze śmieci w miejscu, gdzie akurat siedzieliśmy. Problem ten dotyczy szczególnie bulwarów wiślanych. - Do wywiezienia takiej ilości śmieci potrzeba kilku ciężarówek - mówi Iwona Zwolińska z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. Śmiecenie to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej.
Zacznijmy od rzeczy najbardziej oczywistych. Na grzywnę narazi nas zawsze śmiecenie. Jedząc, pijąc i spędzając czas na słońcu, często zostawimy nasze śmieci w miejscu, gdzie akurat siedzieliśmy. Problem ten dotyczy szczególnie bulwarów wiślanych. - Do wywiezienia takiej ilości śmieci potrzeba kilku ciężarówek - mówi Iwona Zwolińska z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. Śmiecenie to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej.
Wątpliwości nie budzą jednak przepisy o prowadzeniu pojazdów pod wpływem alkoholu. Jeśli zdecydujemy się na rejs kajakiem czy rowerkiem wodnym, policja nałoży na nas mandat i odholuje na brzeg. Jeśli zdecydujemy się prowadzić pojazd silnikowy (motorówkę, skuter wodny, jacht) narażamy się na utratę prawa jazdy, jeśli takowe posiadamy.
A skoro już o pojazdach mowa, warto wspomnieć o seksie w samochodzie. Jeśli najdzie was ochota na małe tête-à-tête na tylnym siedzeniu waszego fiata Panda, przestrzegamy - grozi wam 500 złotowy mandat, nie wspominając o oczywistych niewygodach związanych z uprawianiem miłości w małym fiacie. Takie zachowanie, niezależnie czy robicie to w fiacie czy ferrari, traktowane jest jako wybryk nieobyczajny i zagrożone karą od 20 do 500 złotych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?