Polscy piłkarze lubią pożartować. Dobry humor towarzyszył im od pierwszych do ostatnich minut wczorajszego treningu. Oby nie popsuli go dziś sobie i kibicom.
Leo Beenhakker do wchodzącego na zewsząd chwaloną nową płytę boiska Artura Boruca "strzelał z pistoletu". Marcin Wasilewski założył "siatkę" grającemu po raz pierwszy w kadrze Ludovicowi Obraniakowi, czym wywołał salwy śmiechu. Zaś Jacek Krzynówek po wymianie kilku piłek zapytał dyskretnie, pół żartem pół serio, rzeczniczkę Beenhakkera Martę Alf, czy Euzebiusz Smolarek bez przydziału klubowego, może grać w polskiej kadrze...
Sam selekcjoner do sprawy Smolarka na poważnie odniósł się na krótkiej konferencji prasowej. - Wierzę, że Ebi szybko znajdzie nowego pracodawcę, bo tak być nie może. On i i jego klub z Hiszpanii (Racing Santander - przyp. Fa) muszą znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Dla holenderskiego szkoleniowca nie jest natomiast problemem gra Marka Saganowskiego w trzeciej lidze angielskiej (FC Southampton). - Nie ważne, gdzie grasz. Ważne jak grasz - stwierdził Leo.
Zagadką jest z kolei występ Ludovica Obraniaka (Lille). - To dla nas wszystkich nowa sytuacja. Pierwszy trening był dla niego stresujący, ale już jest OK - powiedział Beenhakker. A towarzyszący selekcjonerowi Wojciech Łobodziński, wychowanek Zawiszy, dodał: - Obraniak, to sympatyczny chłopak i świetny piłkarz. Powinno być dobrze.
Najwięcej pochwał było natomiast pod adresem murawy bydgoskiego stadionu. Trener bramkarzy Andrzej Dawidziuk nie mógł wyjść z podziwu. Zmodernizowany stadion też zrobił na nim wrażenie. - Chociaż lepiej byłoby, gdyby trybuny były bliżej murawy - dodał reprezentacyjny trener Artura Boruca.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
