Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy protest w sprawie Roma Tower jest potrzebny? Plany budowy wieżowców były znane od pięciu lat

Redakcja
Czy protest w sprawie Roma Tower jest potrzebny? Plany budowy wieżowca były znane od pięciu lat
Czy protest w sprawie Roma Tower jest potrzebny? Plany budowy wieżowca były znane od pięciu lat BBI Development
Aktywiści zapowiadają protest przeciwko budowie wieżowca. Uważają, że w tym miejscu powinna być niższa zabudowa. Tymczasem radni jednoczą siłę, by poprzeć miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Kto ma rację?

Roma Tower to wieżowiec, który wyglądem nie odstaje od innych warszawskich drapaczy chmur. Wysoki na 170 metrów budynek, o smukłym wyglądzie, ma być kolejnym nowoczesnym biurowcem w Śródmieściu. Jednak nie wyjątkowo udany projekt pracowni Juvenes-Projekt przykuwa uwagę mieszkańców. Rzecz w tym, że działka na której stanie, między Nowogrodzką a Emilii Plater, należała do Archidiecezji Warszawskiej. Decyzję w sprawie zabudowy, poza miastem, musiał więc wydać Watykan.

Zobacz też: Budują trasy rowerowe najszybciej w historii. Wielkie inwestycje, a wkrótce wspólny samochód!

Poza tym miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który ma zostać uchwalony w czwartek, przy poparciu dwóch największych partii, przewiduje nadbudowę Centrum LIM i Oxford Tower oraz budowę pięciu nowych wieżowców z czego najwyższy, przy skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i Chałubińskiego, miałby aż 235 metrów wysokości. Pozostałe byłyby o 50-70 metrów niższe.

Plan zabudowy Śródmieścia Południowego oburzył część mieszkańców oraz aktywistów. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze stworzyło akcję: „Nie dla Nycz Tower! Warszawa to nie Dubaj!” - Zaproponowane wieżowce spowodują degradację tej istotnej części Warszawy. Zniszczą istniejący, w dużej mierze zabytkowy charakter zabudowy. Przyczynią się do wycięcia ostatnich zielonych terenów w tej części miasta, niszcząc istniejący ekosystem i generując jeszcze większy ruch samochodowy. Znikną resztki dawnego ogrodu pomologicznego, zabytkowa droga krzyżowa i dom parafialny z XIX wieku. W zamian otrzymamy siedem absurdalnie wysokich wież z przeznaczeniem na biura - tłumaczy Emilia Piotrowska, przedstawicielka stowarzyszenia.

Organizacja chce wybrać się na posiedzenie komisji ładu przestrzennego i zaprotestować przeciwko uchwalaniu tego planu zagospodarowania. Podobnego zdania są przedstawiciele Warszawskiego Alarmu Smogowego, którzy obawiają się, że Śródmieście będzie jeszcze bardziej zakorkowane, a w związku z tym wydzielana będzie jeszcze większa ilość szkodliwych dla zdrowia pyłów.

Zapytaliśmy varsavianistę, Jarosława Zielińskiego, co sądzi o proponowanych zmianach. - Szkoda, że polegnie parafia kościoła św Piotra i Pawła, ale zbadałem ten budynek i poza ceglanymi ścianami nie zostało tam nic z autentycznej substancji. Jeżeli chodzi o wieżowce, to ja jestem na „tak”. Plany miejscowe przewidują konkretne lokalizacje dla wieżowców, tak jak np. na Woli - tłumaczy autor kilkudziesięciu publikacji na temat Warszawy. - Dla mnie to jest pozytywne, że wieżowce nie będą wyrastać w przypadkowych miejscach, a będą miały swoje „gniazda”. Takie są prawidła rozwoju „city” - dodaje Zieliński, który tłumaczy, że obok nowych budynków już teraz stoją drapacze chmur.

Zobacz też: Watykan wydał zgodę. W Warszawie powstanie Roma Tower, 170-metrowy wieżowiec

Pierwszy projekt zagospodarowania przestrzeni Śródmieścia Południowego powstał w 2011 roku. Już wtedy było wiadomo, że jest to miejsce na wieżowce. Od tego czasu, mimo że zmieniały się projekty budynków i ich rozmiary, konsekwentnie informowano, że staną tam drapacze chmur. Istotnie jest jednak to, że będzie to ostatni pas dla wysokościowców. Dalej na wschód, w stronę Wisły, przewidywana jest dużo niższa zabudowa.

Wydaje się, że spór toczy się na kilku poziomach. O ile plan zabudowy Śródmieścia Południowego był od dawna znany i władze przeznaczyły to miejsce na wysokościowce, o tyle nie można zapomnieć, że coraz większa liczba samochodów w ścisłym centrum jest szkodliwa dla zdrowia, co potwierdzają badania Politechniki Warszawskiej, na które powołuje się Warszawski Alarm Smogowy. Apel o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego wydaje się bezzasadny, jednak walka o bardziej zielone, czyste i mniej zakorkowane miasto jest konieczna. Warszawa potrzebuje drzew, parków i skwerów, ale potrzebuje również miejsca na drapacze chmur. To dwa bardzo ważne elementy współczesnej metropolii, do której miana aspiruje Warszawa.


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto