Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy teraz grypa zagrozi Polsce?

Maciej Domagała
Ewa Czerwińska/POLSKA
Na Ukrainie zmarły 53 osoby spośród ok. 200 tys. chorych na grypę. Wirus atakuje także na Białorusi - wiadomo, że choruje 65 tys. osób, z czego A/H1N1 stwierdzono u 38. Światowa Organizacja Zdrowia wysłała na Ukrainę inspektorów, którzy mają dziś zweryfikować doniesienia o nagłym wzroście zapadalności na grypę, w tym na nowy szczep A/H1N1. Tymczasem jest kwestią dni, a może i godzin, kiedy epidemia dotrze do Polski.

- Bierzemy pod uwagę również scenariusze pesymistyczne - przyznaje Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które z ramienia MSWiA koordynuje działania kilku resortów. A prof. Paweł Grzesiowski, kierownik Zakładu Profilaktyki Zakażeń i Zakażeń Szpitalnych z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, dodaje: - Dla grypy granice nie istnieją. Nie ma powodu, dla którego Polska miałaby nagle stać się w Europie oazą wolną od wirusa.

Zaczyna się sezon zachorowań i już liczba chorych w porównaniu z zeszłym rokiem jest większa prawie o połowę: ze współczynnika 1,9 na 100 tys. mieszkańców skoczyła do wartości 2,8.

Oficjalnie władze uspokajają, ale nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak rozwinie się sytuacja. Dziś odbywa się nadzwyczajne spotkanie Krajowego Komitetu ds. Pandemii Grypy, po którym dowiemy się m.in. kiedy i w jakiej ilości szczepionki na nową grypę trafią do Polski.

- Nasza strategia polega na wyłapywaniu i kontrolowaniu wszystkich przypadków nowej grypy, aby opóźnić rozwój epidemii - mówi Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Stan wzmożonej gotowości panuje zwłaszcza w najbardziej zagrożonych województwach przygranicznych. Wiesław Bek, rzecznik wojewody podkarpackiego, mówi, że w szpitalach przygotowano kilkaset miejsc dla chorych. Od maja, kiedy pojawiły się pierwsze zachorowania w Polsce, gromadzone są zapasy leków. Na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej są stałe punkty inspekcji sanitarnej, a Straż Graniczna została przeszkolona w rozpoznawaniu objawów grypy i pozostaje w stałym kontakcie z lekarzami.

- Pogranicznicy dostali środki ochronne, ale maseczki są skuteczne tylko przez ok. 30 min, więc jest to raczej ochrona psychologiczna - zaznacza Bek.
Tymczasem w odróżnieniu od zwyczajnej grypy, w której najgroźniejsze są powikłania układu oddechowego, nowa ma więcej możliwości atakowania człowieka. A/H1N1 nie tylko otwiera drogę dla innych powikłań, ale może prowadzić do groźnego wirusowego zapalenia płuc, w wyniku którego ustaje akcja oddechowa i konieczne jest podłączenie chorego do respiratora.

- O ile łóżek w szpitalach wystarczy nawet na bardzo silny atak epidemii, to wąskim gardłem mogą być respiratory - ostrzega prof. Grzesiowski. Podaje jednak uspokajające statystyki. - Od początku pandemii A/H1N1 w Europie zmarło 300 osób, a na świecie ponad 5 tys. Dla porównania - w wyniku powikłań przy normalnej grypie sezonowej każdego roku umiera milion ludzi.

Władze Ukrainy zaapelowały do Polski o pomoc. Już wczoraj do Lwowa dotarły pierwsze transporty, a w nich respirator, maski ochronne oraz leki. Pomocy diagnostycznej ma udzielić Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii w Puławach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto