Dj Wika w Piotrkowie. 76-latka zagra w Insomni

Dj Wika w Piotrkowie. Będzie się działo!

Rock, pop, disco, a także muzyka od lat 60. do czasów współczesnych - taki przekrój gatunkowy na swoich imprezach prezentuje najstarsza polska didżejka, Wirginia Szmyt znana jako DJ Wika. W piątek, 6 lutego, zagra w piotrkowskim klubie Insomnia (godz. 20), który zamierza podczas tej imprezy połączyć różne pokolenia.

- Jeszcze nie wiem, co zagram, muszę najpierw zobaczyć parkiet - mówi j Wika. - Nie przygotowuję sobie wcześniej żadnego zestawu. Dla mnie ważne jest, żeby muzyka była rytmiczna i nadawała się do tańczenia. Jeszcze nie wiem, jaka tu jest publiczność, ale nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie był zadowolony z muzyki, którą gram - dodaje po chwili.

Jak przyznaje, choć nie jest zawodową didżejką, to miksowaniem muzyki zajmuje się już od 16 lat. Dla niej to pewna misja, łączenie poprzez wspólną muzykę kilku różnych pokoleń. Bo, jak mówi, przecież przy tych samych rytmach mogą się bawić zarówno nastolatkowie, jak i osoby starsze. To, że jest to możliwe udowadnia podczas swoich występów. Jej zdaniem, seniorzy zupełnie niesłusznie zostali zepchnięci na bok i dlatego chce pokazać, że starość może być przecież różnoraka.

Czytaj także Marek Dyjak i Katarzyna Groniec w Piotrkowie

- Nie jestem jeszcze na etapie nagrywania setów i wypuszczania ich do internetu, nie scratchuję podczas występów, nie puszczam techno i ciężkiej muzyki, a mimo to ludzie i tak dobrze się bawią - mówi DJ Wika.

Ze sobą zabiera jedynie mikser i komputer, nic więcej jej nie potrzeba. - Bardzo lubię Beatlesów, Shakina Stevensa i wprost przepadam za muzyką rockową - opowiada wiekowa didżejka. - Ale lubię też puścić na parkiecie muzykę latynoską, jive oraz twista - dodaje.

Podczas imprez zdarza się, że podchodzą do niej różne osoby i pytają o rady życiowe. A ona cierpliwie odpowiada.

- Młodzi ludzie najczęściej są zaskoczeni widokiem starszej pani za konsoletą, ale w większości wzbudzam sympatię - mówi najstarsza didżejka.