W sobotę wieczorem policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 23-letniego Adama M. To był ostatni z członków czteroosobowej grupy, która kilka tygodni temu okradła człowieka, dosypując mu do piwa tzw. dopalacze. Kradzież miała miejsce w połowie września. Do jednego z barów w Al. Jerozolimskich przyszedł młody mężczyzna. W lokalu poznał cztery osoby. Trzech chłopaków i dziewczynę w wieku 17-25 lat.
Zamykają wszystkie sklepy z dopalaczami
Z nowymi znajomymi postanowił napić się piwa i grać na automatach. W pewnym momencie stracił przytomność. Było tuż po godz. 23.00. Gdy się obudził następnego dnia, siedział w swoim aucie. Nie potrafił sobie niczego przypomnieć. Zorientował się też, że z samochodu zginęła mu część wyposażenia, a on sam nie ma dokumentów i portfela. Natychmiast zgłosił się do komendy i złożył zawiadomienie o przestępstwie.
Policjanci wytypowali osoby mogące mieć związek z kradzieżą. Zatrzymali trzy osoby. W czasie czynności funkcjonariusze ustalili, że sprawcy dosypali pokrzywdzonemu dopalacze, zakupione w sąsiednim sklepie. To właśnie z ich powodu stracił on przytomność. Wczoraj policjanci zatrzymali czwartą osobę biorącą udział w zdarzeniu. On również usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Wobec wszystkich zastosowano policyjny dozór. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia. Sprawcy tej kradzieży w przeszłości byli notowani za narkotyki i kradzieże.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?