Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci dostaną mleko i jabłko

Maria Krzos
Pani Zofia Brzuska z Lublina codziennie wyprawia do szkoły troje wnucząt. Do pojemników na drugie śniadanie oprócz kanapek wkłada również świeże owoce. Po wakacjach może liczyć w tej sprawie na dodatkowe wsparcie. Uczniowie z pierwszych trzech klas podstawówek będą mogli otrzymywać za darmo owoce, warzywa i soki. Ich szkoły muszą tylko złożyć odpowiedni wniosek.

Wszystko dzięki unijnemu programowi "Owoce w szkole". - W tym roku na jego realizację Polska ma 12,2 mln euro - mówi Piotr Sawicki, z-ca dyr. lubelskiego Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego. To tam wszystkie szkoły chętne do wzięcia udziału w programie muszą składać wnioski. Tam również powinny się kierować firmy, które chcą dostarczać owoce i warzywa dzieciom.

- Jabłka, gruszki, truskawki, marchewkę, rzodkiewki, słodką paprykę, ogórki oraz soki owocowe, warzywne lub owocowo-warzywne uczniowie będą mogli zjeść całkowicie za darmo - informuje Sawicki. - Wszystko ma być świeże i gotowe do spożycia. Nie może być też tak, że w jakiejś szkole dzieci przez tydzień będą piły sok, przez kolejny jadły jabłka, a przez następny gruszki. Owoce, warzywa i soki mają być dostarczane zamiennie.

- Ten pomysł to strzał w dziesiątkę - komentuje Teresa Łukaszewicz, dietetyk z dziecięcego szpitala przy ul. Chodźki. - Od najmłodszych lat trzeba przekazywać dzieciom dobre nawyki żywieniowe. Wtedy jest szansa, że zostaną im na całe życie. Obecnie nasze społeczeństwo ma fatalne preferencje dotyczące jedzenia.

Szkoły, które chcą wziąć udział w programie, do 11 września powinny złożyć wniosek do agencji. Odpowiedni formularz do pobrania można znaleźć na jej stronie internetowej. Podstawówki podchodzą jednak do tego z dystansem.

- Nie wiem, jak będzie to zorganizowane od strony technicznej - tłumaczy Elżbieta Satowska, dyr. SP nr 30. - Nie mam możliwości przechowywania w szkole świeżych owoców i warzyw. Skonsultuję tę propozycję z rodzicami.

W tym roku kontynuowany będzie również program "Szklanka mleka". Nasze szkoły korzystają z niego już od pięciu lat. - Z różnym skutkiem - mówi Piotr Sawicki. - Nie wszystkie dzieci lubią zwykłe mleko, zaś do smakowych trzeba trochę dopłacać. W dalszym ciągu jednak w programie uczestniczy wiele szkół.

Dlaczego lubimy mleko

Jest najtańszym źródłem wapnia i białka. Dostarcza organizmowi witaminy A i D. Niski poziom wapnia i witaminy D w diecie jest w naszych warunkach klimatycznych jednym z głównych czynników występowania ryzyka osteoporozy. Ma profilaktyczne działanie w przypadku nowotworów (szczególnie raka piersi), chorób układu krążenia, chorób cywilizacyjnych (zaburzenia metaboliczne: otyłość, nadciśnienie tętnicze). Bez kwaśnego mleka lub maślanki nie smakują młode ziemniaki. Płatki z jogurtem to znakomite i zdrowe śniadanie.

Dlaczego nie lubimy mleka

Niekiedy powoduje uczulenia. Dorośli pamiętają nieapetyczne kożuchy, które tworzyły się w szklankach. Nie lubimy zapachu mleka. Nie ma dla nas smaku. Obawiamy się, że są w nim szkodliwe bakterie.

Dlaczego lubimy owoce i warzywa

Warzywa i owoce są bogate w witaminy i składniki mineralne. Zaspokajają pragnienie. Są świetną przekąską, bo od nich się nie tyje. Można je gryźć przez cały dzień. Szczególną rolę odgrywają zawarte w nich antyoksydanty, czyli witaminy A, C, E, karoteny czy ksantofile. Neutralizują wolne rodniki, które działają niekorzystnie na organizm i wywołują choroby nowotworowe. Zwiększają odporność organizmu. Jest ich duża różnorodność i każdy znajdzie coś dla siebie. Mają sole mineralne oraz błonnik, ułatwiający trawienie.

Dlaczego nie lubimy owoców

Niektóre powodują wzdęcia. Mogą być przyczyną alergii. Po zjedzeniu zdarzają się zatrucia pokarmowe, gdy owoce są źle umyte. Dla niektórych dorosłych są za twarde. Nie umiemy też smacznie przyrządzać warzyw.

Zdaniem dzieci

Sebastian Kwiatkowski, drugoklasista z SP nr 43: - Lubię jeść owoce. Babcia często daje mi je na drugie śniadanie. Jeśli będą w szkole, to pewnie je zjem. Ale za warzywami nie przepadam.

Ania Kucharska, drugoklasistka z SP nr 24: - Z owoców najbardziej lubię gruszki, jabłka, pomarańcze i winogrona. Moje ulubione warzywa to kalafior i brokuły. Jem je, bo wiem, że są zdrowe.

Jaś Michalik, we wrześniu pójdzie do I kl. w SP nr 45: - To fajny pomysł, lubię owoce. Moje ulubione to jabłka, gruszki i truskawki. Jeśli będą w mojej szkole na pewno będę je jeść. Mleko też mogę wypić, byle tylko było zimne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto