Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci wróciły do nowej szkoły

Anna Rokicińska
Pierwszy dzwonek dla niewidomych dzieci w Laskach zabrzmiał w nowym budynku szkoły. Do pachnących świeżością sal lekcyjnych trafiło też nowe wyposażenie i pomoce naukowe. Stara placówka prawie doszczętnie spłonęła dwa lata temu. Nowa szkoła powstała m.in. dzięki hojności osób prywatnych i firm, które wsparły finansowo odbudowę budynku.

Jeszcze teraz, prawie dwa lata po pożarze, który miał miejsce pod koniec 2007 roku, nie zapomniano o nieszczęściu, jakie spotkało szkołę w Laskach. Dwa miesiące temu datki na odbudowę szkoły na swoim ślubie zbierała Magda Kołomańska. - Nie chcieliśmy mieć 150 bukietów kwiatów, więc zaapelowaliśmy do gości, że zbieramy drobne datki na szkołę w Laskach - mówi. - Niektóre darowizny zaskakiwały wysokością - dodaje, nie kryjąc wzruszenia.

Podobne wrażenie ma wciąż Jerzy Migurski, dyrektor ds. inwestycyjnych w zakładzie dla niewidomych. On też twierdzi, że dzięki ludziom dobrej woli pożar w Laskach, choć był nieszczęściem, wyszedł szkole na dobre. - Dzieci wreszcie będą uczyły się w odpowiednich warunkach. Szkoła jest większa niż poprzednia i odpowiednio do potrzeb naszych uczniów przystosowana - mówi dyrektor. - Ten pożar rozpalił serca darczyńców.

Nowa szkoła wygląda skromnie, ale estetycznie. Parterowy budynek ma beżową elewację z wstawkami przy oknach i drzwiach z cegły klinkierowej. - Obecnie trwają procedury odbiorcze budynku. Do pierwszego września powinniśmy zdążyć - obiecuje Jerzy Migurski.

Budynek sprawdzały już wcześniej - Państwowa Inspekcja Pracy i straż pożarna. Teraz czeka ją kontrola sanepidu. - Całe szczęście, że służby nie miały większych zastrzeżeń do budynków - mówi Jerzy Migurski.

Początkowo szacowano, że koszt odbudowy szkoły będzie wynosił aż 5 mln zł i że placówki nie będzie można odbudować. - Wydaliśmy niespełna milion więcej, ale ten budynek będzie służył dzieciom przez długie lata i naprawdę jesteśmy z niego zadowoleni - cieszy się dyrektor.

Szkoła ma też nowe wyposażenie. Rozstrzygnięty już został przetarg na meble. Część wyposażenia i pomocy naukowych szkoła otrzymuje stopniowo w ramach pomocy od osób prywatnych i instytucji państwowych i prywatnych firm. - Wyposażenie trafiło do nas jeszcze przed rozpoczęciem roku. Mieliśmy trochę czasu na zainstalowanie wszystkich tych nowych przedmiotów - wyjaśnia Jerzy Migurski. Cena wyposażenia to według jego szacunków około 200 tys. zł.

Zakład dla niewidomych w Laskach stara się jeszcze o dofinansowanie z UE. - Liczymy na 20 mln zł - mówi Jerzy Migurski. Z tej kwoty przeprowadzona zostanie m.in. termomodernizacja internatu dla chłopców - może zdąży się z nią jeszcze przed nadejściem zimy, dobudowana zostanie też niezbędna winda. W pełni zostanie przebudowany stary internat dla dziewcząt. Niezbędny jest też remont drogi wewnętrznej w kompleksie.

Choć dzieci nowy rok szkolny rozpoczęły już w nowych klasach, to oficjalne otwarcie i poświęcenie nowego budynku szkoły w Laskach odbędzie się dopiero za trzy tygodnie - 25 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto