Jak to ma działać? Aby utworzyć konto, wystarczy kilka minut. Kandydat będzie musiał wejść na stronę internetową biura śródmiejskiej oświaty www.srodmiescie.edu.pl i podać podstawowe dane, w tym telefon, adres, login i hasło. A później zaznaczyć szkoły i klasy, do których najchętniej by chodził. Można zaznaczyć samą placówkę, bez podawania profilu klasy. Oferty mimo podobnego programu są różnorodne: od nauk ścisłych poprzez specjalizacje bardziej kulturalne i sportowe.
Jak mówi Andrzej Wyrozembski, naczelnik wydziału oświaty dzielnicy Śródmieście, kandydaci mogą wybrać kilka klas o różnym profilu w jednej szkole, ale też i w różnych. Po wypełnieniu wszystkich formularzy i akceptacji regulaminu danej szkoły dokumenty trzeba wydrukować i złożyć w wybranej placówce.
Pierwsze egzaminy uczniowie zdają w maju. Są to testy predyspozycji językowych do klas językowych i ogólnosprawnościowe do szkół sportowych. - Jeżeli uczeń tych testów pomyślnie nie przejdzie, to automatycznie te szkoły z dokonanego przez niego w internecie wyboru znikną i nie będzie on już brany pod uwagę przy rekrutacji - wyjaśnia Andrzej Wyrozembski.
Po zakończeniu roku szkolnego uczeń będzie musiał wprowadzić do systemu wyniki z egzaminów oraz wyniki konkursów i olimpiad, które wygrał i które są udokumentowane.
Teraz z całym wydrukowanym kompletem formularzy uczeń zgłasza się do szkoły i klasy, którą w rankingu ustawił na pierwszym miejscu. Przekazuje też oryginał świadectwa, które na miejscu jest weryfikowane.
- Już w piątek, tydzień po zakończeniu roku szkolnego będzie wiedział, czy i gdzie się dostał - mówi Andrzej Wyrozembski.
Nowe rozwiązanie ma wyeliminować lukę prawną w systemie zapisów, którą do tej pory wykorzystywali bardziej zapobiegliwi rodzice. Zamiast oryginalnego świadectwa składali w różnych szkołach załatwiane u notariusza odpisy. I zgodnie z przepisami szkoły musiały je przyjąć. W ten sposób blokowane były miejsca dla innych dzieci.
- Ponieważ pieniądz idzie za uczniem, wciąż dochodziło do sytuacji, że we wrześniu w klasie było mniej osób niż przed rozpoczęciem roku szkolnego - mówi Wyrozembski. - Przez te działania mniej było godzin pozalekcyjnych. Gdy w 27-osobowej klasie zabrakło trzech uczniów, inni tracili nawet 6 godz. - dodaje.
Największym wyzwaniem jest rejonizacja. Szkoła musi zabezpieczyć miejsce dla ucznia ze swojego rejonu, nawet wtedy, gdy on wybrał sobie szkołę w innej dzielnicy. Teraz wcześniej będzie wiedzieć, ile miejsc musi przeznaczyć na kandydatów ze swojego rejonu.
Jolanta Lipszyc, dyrektor stołecznego biura edukacji, stwierdza, że nowy system wyeliminuje bieganinę rodziców i zbędne nerwy. Andrzej Wyrozembski dodaje, że oszczędzi też dużo czasu. Dotąd dzieci dowiadywały się dopiero w sierpniu, gdzie będą się uczyły od września. Teraz rodzice z dziećmi spokojnie wyjadą na wakacje już lipcu, a nawet pod koniec czerwca.
Urzędnicy mają nadzieję, że pilotaż nie pójdzie na marne. - Chcemy zinternetyzować oświatę. Już dziś rodzice mogą zapisać przez internet dzieci do przedszkoli - mówi Jolanta Lipszyc. - W przyszłym roku mamy nadzieję, że program zapisów do gimnazjów obejmie całą Warszawę. Po to go w końcu robimy. W dalszych planach stołecznego biura edukacji jest również uruchomienie zapisów internetowych do szkół podstawowych. Andrzej Wyrozembski prosi o cierpliwość. Mimo że system obsługiwać będą specjaliści, to może dojść do drobnych utrudnień, gdyż jest to pilotaż.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?