Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekopatrol w Warszawie miał latem pełne ręce roboty. Po mieście grasował pyton, wąż boa, skorpiony, a nawet małpa

red
Ekopatrol w Warszawie miał latem pełne ręce roboty. Po mieście grasował pyton, wąż boa, skorpiony, a nawet małpa
Ekopatrol w Warszawie miał latem pełne ręce roboty. Po mieście grasował pyton, wąż boa, skorpiony, a nawet małpa Strazmiejska.waw.pl
To był rekordowy sezon wiosenno-letni dla stołecznego Ekopatrolu. W ostatnich miesiącach w ręce strażników warszawskich jednostek wpadło ponad 8 tysięcy zwierząt. Wśród nich był m.in. pyton tygrysi, wąż boa, małpa oraz skorpion. Szczegóły w artykule poniżej.

Długie i naprawdę ciepłe wiosna oraz lato sprawiły, że stołeczny Ekopatrol miał sporo pracy. Łącznie preprowadzono 8328 interwencji, jeszcze więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, który też był pod tym względem rekordowy. Od początku stycznia do końca sierpnia tego roku funkcjonariusze pomagali kolejnemu zwierzęciu średnio co ok. 28 minut.

Odławiano nie tylko egzotyczne, jak na polskie warunki okazy. Bezpańskie lub zabłąkane psy i koty, chore lub zaplątane w sznurki czy gałęzie ptaki – były przewożone przez strażników do miejsc, gdzie otrzymywały specjalistyczną pomoc. Było to m.in. schronisko „Na Paluchu”, lecznice, które współpracują z Ekopatrolem, miejski ogród zoologiczny (ośrodek CITES lub „Ptasi Azyl”). Część odłowionych zwierząt była przewożona i wypuszczana do środowiska naturalnego. Szczęście mieli właściciele zabłąkanych psów, które były zaczipowane. Ponad pół tysiąca takich przypadków zakończyło się szczęśliwie, a zwierzęta wróciły do właścicieli.

Zobacz też: Koniec poszukiwań pytona tygrysiego. Animal Rescue odwołuje akcję

Największy odsetek (prawie 43%) odłowionych w okresie od stycznia do sierpnia zwierząt stanowiły ptaki. Wśród nich najwięcej było chorych lub rannych gołębi, kaczek, wron i wróbli, ale zdarzały się też między innymi: bażanty, dzięcioły, mewy, pustułki, kanarki, papugi, sowy czy kopciuszki.

Kolejną grupą zwierząt, którym pomagali strażnicy, były ssaki (prawie 42%). Wśród nich najwięcej było psów (ponad 1700), kotów (ponad 1000) i jeży (ponad 200). Strażnicy interweniowali również wtedy, gdy pomocy potrzebowały między innymi: borsuki, bobry, chomiki, dziki, zające, króliki, wiewiórki, sarny, a nawet owce cz małpa. Najmniejszy odsetek odłowionych zwierząt stanowiły gady.

Od stycznia do końca sierpnia strażnicy z terenu miasta odłowili także 37 żółwi, 25 zaskrońców, 16 żółwi stepowych, siedem węży zbożowych, jedną agamę brodatą, dwa węże boa, dwa gekony lamparcie, jednego legwana, dwa kraby, jednego pytona królewskiego oraz dwa skorpiony. Większość egzotycznych zwierząt po prostu uciekła od swoich prywatnych właścicieli, ale po interwencjach Ekopatrolu, wracała szczęśliwie do domu.


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto