Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elbląska Olimpia chce odzyskać zaufanie kibiców

Krzysztof Fedak
Już jutro piłkarze elbląskiej Olimpii w meczu drugiej ligi zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Będą grali nie tylko o punkty, ale także, a może i przede wszystkim, o odzyskanie zaufania kibiców. A zostało ono mocno nadszarpnięte w ubiegłą sobotę, podczas przegranego 1:3 meczu z ostatnim w tabeli GKS Jastrzębie.

Po zakończeniu tamtego spotkania zawodników Olimpii pożegnano głośnymi gwizdami, ale elbląskim fanom nie ma się co dziwić, gdyż tak słabo grającej drużyny już dawno nie oglądali. Tuż po spotkaniu napastnik gospodarzy Piotr Trafarski przepraszał kibiców za występ całej drużyny. Zapewne najlepszą nagrodą dla kibiców będzie poprawa gry elblążan i komplet punktów w pojedynku z Sokołem. Zadanie jednak może się okazać niewykonalne, gdyż coraz głośniej mówi się o konflikcie na linii trener - zawodnicy.

- Jeśli zawodnicy będą grać przeciwko trenerowi, to kibice takiej sytuacji nie będą tolerowali - mówi Tomasz Arteniuk, szkoleniowiec Olimpii. - Oczekuję od moich zawodników pełnego profesjonalizmu, podejścia do tego meczu na granicy ryzyka utraty zdrowia i pełnej rehabilitacji za to, co się wydarzyło tydzień temu.
Dla Olimpii sobotni pojedynek jest ważny także z dwóch innych względów. Po pierwsze, obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli (Sokół wyprzedza elblążan o jeden punkt) i w przypadku wygranej żółto-biało-niebiescy mogą awansować w górę o jedną pozycję. Po drugie, powoli się kończy runda jesienna i aby myśleć o utrzymaniu i spokojnej pracy podczas przerwy zimowej, elblążanie nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów z rywalami, którzy są w ich zasięgu.
- Bezwzględnie jest to praca nad przyszłością klubu, i to dla wszystkich, zarówno dla mnie, jak i dla zawodników - uważa trener Arteniuk. - Tworzymy historię klubu, w którym przed nami pracowano i po nas też będą pracować. Jeśli myślimy o utrzymaniu się w drugiej lidze, to najbliższy mecz z Sokołem, ale i te pozostałe, są bardzo ważne.

Pocieszeniem może być fakt, że Olimpia większość punktów, które ma, zdobyła właśnie w meczach z zespołami ze środka lub dolnej części tabeli.
- Sokół to nie jest GKS Jastrzębie i z tego musimy sobie zdawać sprawę - przypomina szkoleniowiec Olimpii. - To drużyna jak najbardziej w naszym zasięgu i trzeba będzie zrobić wszystko, by to spotkanie wygrać i dopisac sobie trzy punkty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto