Tymczasem jeszcze przed meczem w Dąbrowie Górniczej, rozchorowała się Natalia Kurni- kowska i trener miał do dyspozycji tylko dziewięć zawodniczek. Z kolei w ekipie gospodyń w meczowym protokole wpisanych było 12 siatkarek, ale trener Waldemar Kawka w trakcie gry korzystał z usług tylko z siedmiu, tych najbardziej podstawowych. Tak bardzo widać zależało mu na zwycięstwie.
Wygrana MKS ani przez moment nie była jednak zagrożona. Gedanistki momentami radziły sobie zupełnie przyzwoicie, ale ich siła w ataku jest na razie niewystarczająca na występy w ekstraklasie. Dwie najbardziej doświadczone zawodniczki uzbierały łącznie tylko 15 punktów. Justyna Sachmacińska - 8 i Małgorzata Plebanek - 7.
- Mimo porażki dostrzegam symptomy poprawy stylu gry. W sobotę lepiej niż w dwóch pierwszych ligowych występach graliśmy w przyjęciu. Niestety, nie przełożyło się to w skuteczność w ataku. Nad tym elementem musimy jeszcze popracować - mówił trener Wróbel.
ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza - Gedania Żukowo 3:0 (25:17, 25:17, 25:15)
MKS Dąbrowa Górnicza: Haładyn, Karczmarzewska-Pura, Gajgał, Liniarska, Staniucha-Szczurek, Walawender, Tkaczewska (libero).
Gedania: Pasznik, Kocemba, Łysiak, Szymańska, Plebanek, Sachmacińska, Siwka (libero) oraz Jeromin, Rzepnikowska.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?