Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

EuroBasket: spadamy na ziemię, wracamy do pracy

Marcin Indzierowski
Krok do przodu, ale i świadomość niedociągnięć. W żadnym meczu nie będziemy już faworytami.

Z jednym zwycięstwem i jedną porażką na koncie przystąpią polscy koszykarze do drugiej fazy mistrzostw Europy. W swojej grupie podopieczni Mulego Katzurina ograli Bułgarię (90:78), faworyzowaną Litwę (86:75), ale na koniec dostali solidnego łupnia od Turcji (69:87).

- Jakie są nasze nastroje po tych spotkaniach? Mieszane. Zrobiliśmy krok do przodu, ale nie jest rewelacyjnie. Po takim meczu, jak z Turcją, wiele osób, w tym także ja, pyta, czy będziemy mieć nauczkę na przyszłość. Nie możemy się tak pompować i nosić wysoko głów tylko dlatego, że ograliśmy Litwę. Trzeba opaść na ziemię i wrócić do ciężkiej pracy - przyznaje Marcin Gortat, środkowy polskiej reprezentacji.

Nasz jedynak z NBA statystycznie był najlepszym graczem w kadrze, ale nawet on przeciwko Turkom nie spisał się dobrze w obronie, która przecież jest jego znakiem firmowym. Właśnie kiepska defensywa była zdecydowanie największą słabością Polaków w trzech dotychczas rozegranych meczach. Stracone kolejno: 78, 76 i 87 punkty nie wzięły się z niczego.

- Jest co poprawiać, bo zawodziła obrona akcji typu pick & roll, komunikacja i powrót do defensywy - wylicza Arkadiusz Koniecki, były szkoleniowiec męskiej i żeńskiej reprezentacji.
W trzecim spotkaniu bardzo mocno we znaki dał się także brak sił. - Mieliśmy nogi jak z waty, przez to nie było obrony, szybkiego ataku i celnych rzutów z otwartych pozycji - przyznaje skrzydłowy Michał Ignerski, dodając, że dwudniowy odpoczynek może okazać się zbawienny dla drużyny.
Wyraźne zmęczenie podstawowych graczy to pokłosie tego, że trener Katzurin nader oszczędnie korzystał z usług rezerwowych. Gortat i Logan niemal nie opuszczali parkietu. Lampe i Ignerski, gdyby nie kłopoty z faulami, też pewnie mieliby średnią minut spędzonych na boisku przekraczającą 35!
- Rotacja mogła być lepsza - przyznaje izraelski szkoleniowiec, ale nie wszyscy obserwatorzy jednoznacznie twierdzą, że Katzurin popełnił w ten sposób poważny błąd.

- Trener podjął taką decyzję i na razie bronią go wyniki, więc jest usprawiedliwiony. Dobrze by jednak było, gdyby udało mu się uruchomić kolejnych graczy, np. Adama Wójcika. Nie wiem, dlaczego on nie gra - zastanawia się Jarosław Krysiewicz, były gracz Śląska, dziś trener koszykarek z Leszna (ekstraklasa).

Wsparcie zmienników przydać się może zwłaszcza wtedy, kiedy liderzy nie będą mieli najlepszego dnia, tak jak to było w meczu z Turcją.
Wybrańców Katzurina jednak bardziej trzeba chwalić niż ganić. Zwycięstwo nad Litwą zostanie kibicom na długo w pamięci. W grze Polski podobać się może chwilami wręcz rewelacyjne wyprowadzanie kontrataków przez Logana, Szubargę i Koszarka, efektowne popisy Gortata i Lampego, dobra skuteczność rzutów spod kosza i z dystansu.
Przed Polakami trzy mecze w łódzkiej Arenie, gdzie grać będzie grupa F. Zmierzymy się z Serbią (sobota), Słowenią (poniedziałek) i Hiszpanią (środa), za każdym razem o godz. 18.15.
- W żadnym z tych spotkań nie będziemy faworytem, ale też nie będziemy pozbawieni szans zwycięstwa. Przy dobrym układzie jedna wygrana da nam awans - podkreśla Krysiewicz.

- Każdy mecz będzie dla nas wielką szansą. Musimy tylko być skoncentrowani i uczyć się nowych rozwiązań taktycznych. Damy z siebie wszystko - zapewnia Ignerski, a Gortat dodaje na koniec: - Chciałbym, żeby chociaż połowa spośród dopingujących nas we Wrocławiu fanów, przyjechała też do Łodzi.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto