Football for Friendship 2015. Młodzi piłkarze zagrali w Berlinie i obejrzeli finał Ligi Mistrzów
Football for Friendship to inicjatywa Gazpromu. Celem turnieju jest promowanie przyjaźni pomiędzy krajami, a także tolerancji i zasad gry fair play. Tegoroczne, trzecie już forum odbyło się w Berlinie w dniach od 4 do 7 czerwca.
W zawodach wystąpiły 24 drużyny z całego świata - to o osiem więcej w porównaniu z zeszłym rokiem. Pierwszy raz zaproszone zostały także zespoły z Azji. Polskę po raz drugi z rzędu reprezentował zespół UKS Varsovia, w którego składzie znalazły się również dwie dziewczynki. To właśnie w tym klubie swoją piłkarską karierę rozpoczynał jeden z czołowych polskich zawodników, czyli Robert Lewandowski, który aktualnie występuje w barwach Bayernu Monachium.
Młodzi adepci piłki nożnej w wieku od 12 do 14 lat rywalizację rozpoczęli 4 czerwca od rozgrywek grupowych. Niestety, warszawskiemu zespołowi nie udało się awansować do kolejnej fazy. Polacy najpierw przegrali ze Słowacją 2:3, a następnie 2:4 ulegli Holendrom. Był to wynik gorszy niż w ubiegłym roku, ale młodzi piłkarze i tak byli zadowoleni. W końcu mieli okazję zagrać na międzynarodowej arenie, przelecieć się samolotem i zobaczyć jedno z największych europejskich miast.
W wielkim finale pod Bramą Brandenburską spotkały się drużyny z Austrii - Rapid Wiedeń - oraz Szwajcarii - FC Zurich. Lepsi okazali się młodzi Austriacy, którzy pokonali Szwajcarów 5:2.
Oficjalnym ambasadorem turnieju jest wybitny niemiecki piłkarz, mistrz świata z 1974 roku - Franz Beckenbauer. Popularny "Cesarz" nie krył zadowolenia z tego, że powstał taki projekt jak Football for Friendship.
- Niezmiernie się cieszę, że powstają takie inicjatywy. Kiedy dostałem propozycję, aby zostać ambasadorem turnieju, nie zastanawiałem się ani przez chwilę. To ważne, aby realizowano coraz więcej takich projektów, bo to one są przyszłością światowej piłki. Podoba mi się też to, że razem z chłopcami mogą grać dziewczynki - powiedział.
Największą atrakcją całej imprezy był jednak finał Ligi Mistrzów na Stadionie Olimpijskim pomiędzy FC Barceloną a Juventusem Turyn, który wszystkie dzieci, biorące udział w turnieju Football for Friendship, mogły zobaczyć na żywo. Na temat finałowego meczu wypowiedział się również Beckenbauer, który przez lata związany był z Bayernem Monachium.
- Nie ukrywam, że żałuję, że w finale nie zobaczę Bayernu. Jestem jednak pewien, że Barcelona i Juventus stworzą widowisko na najwyższym światowym poziomie - mówił przed meczem.
Nie pomylił się. Praktycznie do ostatnich minut kibice zgromadzeni na trybunach przeżywali wielkie emocje. Barcelona najpierw prowadziła 1:0, aby w drugiej połowie pozwolić Juventusowi na wyrównanie. Od tego momentu rozpoczęła się zacięta walka, z której zwycięsko wyszła Duma Katalonii, wygrywając 3:1 i zdobywając tym samym potrójną koronę - mistrzostwo kraju, Puchar Króla oraz triumf w Lidze Mistrzów. Najlepszym piłkarzem meczu wybrany został Andres Iniesta. Z kolei dla innego wybitnego gracza katalońskiej drużyny był to ostatni mecz w jej barwach - z Barceloną pożegnał się Xavi, który spędził w stolicy Katalonii aż 17 sezonów i jest jednym z najbardziej utytułowanych graczy tego klubu.
Czytaj też: Mistrzostwa Świata Dzieci z Domów Dziecka w piłce nożnej
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?